Gollob byłby liderem

Nicki Pedersen ma 11 punktów przewagi nad Tomaszem Gollobem po czterech rundach Grand Prix. Mimo zwycięstwa w Kopenhadze, najlepszy polski żużlowiec nie odrobił strat do Pedersena. Polak stracił nawet jeden punkt, gdyż łącznie zdobył 19 pkt., a Duńczyk 20.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Gdyby w Grand Prix obowiązywał system punktacji z 2006 roku, gdzie czołowa czwórka była nagradzana systemem 25-20-18-16 a pozostali zawodnicy punktami zdobytymi w serii zasadniczej, Gollob byłby nadal drugi, ale jego strata wynosiłaby tylko 6 punktów.

Gollob byłby natomiast współliderem Grand Prix, gdyby obowiązywała punktacja z turniejów, gdzie odbywały się tzw. eliminatory. Tam za 5. i 6. miejsce najlepszy polski żużlowiec dostałby po 13 pkt.

Obecny system mimo wszystko wydaje się jednak najbardziej sprawiedliwy, gdyż zawodnik na swój dorobek pracuje przez wszystkie biegi. Pedersen w tym sezonie zawsze stawał na podium i zdobywał pokaźną liczbę punktów. Stąd też jego pewne prowadzenie w "generalce".

Aktualnie:
Nicki Pedersen (17,16,16,20) 69
Tomasz Gollob (19,12,8,19) 58

Wg punktacji z 2006 roku:
Nicki Pedersen (20,18,18,20) 76
Tomasz Gollob (25,12,8,25) 70

Wg punktacji z systemu eliminatorów:
Nicki Pedersen (20,18,18,20) 76
Tomasz Gollob (25,13,13,25) 76

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×