Od kilku tygodni nie jest tajemnicą, że Marcin Wawrzyniak chciałby reprezentować w kolejnym sezonie barwy pilskiej Polonii, a działacze tegoż klubu również z chęcią widzieliby go w swoich barwach. - Prawdą jest, że chciałbym jeździć w Pile i sam klub też chciałby korzystać z moich usług. Miałbym zapewnione starty w lidze i mógłbym się rozjeździć, a to z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Aktualnie mam ważny kontrakt ze Startem, a więc ewentualne przyjście do Piły odbyłoby się na zasadzie wypożyczenia. Bardzo dużo już trenowałem na pilskim torze, w miarę mi pasuje i osiągałem na nim niezłe wyniki. Przychodząc do Piły, oczywiście nie robiłbym tego dla pieniędzy. Chcę jeździć, rozwijać się i zrobić kolejny krok do przodu.
Wychowanek Startu Gniezno obecnie pracuje nad odpowiednim przygotowaniem fizycznym do kolejnego sezonu. Pomagają mu w tym m.in. koledzy z zespołu. - Do następnego sezonu przygotowuję się z chłopakami z Gniezna, m.in. z Adrianem Gomólskim i Wojtkiem Lisieckim. Trenujemy na hali, siłowni, basenie i biegamy, czyli po prostu przygotowujemy się fizycznie.
Pod względem sprzętowym Marcin do sezonu będzie również dobrze przygotowany. Już rozpoczął kompletowanie motocykli. - Kupuję dwie nowe ramy, jeden nowy silnik, a dodatkowo zostają mi dwa silniki z poprzedniego sezonu.
- Na koniec chciałbym wszystkim kibicom życzyć wesołych świąt oraz szczęśliwego i pełnego żużlowych emocji Nowego Roku!