Ostatnie wieści, które napłynęły do Grudziądza w czwartek od ojca Joe Hainesa napawały optymizmem. Brytyjczyk został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej i jego stan nieco się poprawiał. Niestety, ostanie informacje na temat stanu zdrowia Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii do 21 lat są dużo mniej optymistyczne.
Jak poinformowała oficjalna strona brytyjskiego klubu Hainesa - Wolverhampton Wolves ma on olbrzymie kłopoty z uszkodzonym lewym płucem, które nie pracuje jak należy i w tym wypadku prawe płuco musi pracować z o wiele większym natężeniem. Żużlowiec jest ponadto cały czas utrzymywany pod respiratorem, który wspomaga oddychanie.
Joe Haines przeszedł także kompleksowe badania, które wykazały, że ma on także złamania obojczyka, kilku żeber, a także ramienia (w sześciu miejscach!). W złym stanie znajdują się także jego kręgi.
Kilka dni temu do Australii udali się rodzice Joe, którzy za pośrednictwem oficjalnej strony "Wilków" z Wolverhampton dziękują wszystkim fanom za wsparcie dla ich syna oraz obiecują przekazywać na bieżąco informacje na temat jego stanu zdrowia