- Po dłuższej dyskusji doszliśmy do wniosku, że finał IMP będzie rozgrywany w takiej samej formule jak dotychczas. Zadecydowała przede wszystkim tradycja. Od lat finały były jednodniowe. Mają one swój urok i postanowiliśmy to utrzymać. Poza tym obawialiśmy się, że w drugim i trzecim turnieju, zawodnicy, którzy nie liczyliby się już w stawce, podobnie jak w przypadku Złotego Kasku, rezygnowaliby z udziału w zawodach - powiedział dla SportoweFakty.pl Piotr Szymański.
Przewodniczący GKSŻ ujawnił również, że finał Złotego Kasku zostanie rozegrany w początkowej fazie przyszłego sezonu i będzie jednocześnie finałem krajowych eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Świata.