Jerzy Drozd: Kadrę uważam za skompletowaną

W czwartek kontrakty z Kolejarzem Opole podpisali dwaj młodzieżowcy: Łukasz Bojarski i Josh Grajczonek. Parafowaną umowę odesłał też Jan Holub. Kadra opolan liczy jedenastu zawodników, a prezes Jerzy Drozd uważa ją za kompletną.

Kontrakt Bojarskiego nie jest niespodzianką. Wychowanek Włókniarza Częstochowa był wypożyczony do Opola już w poprzednim sezonie. Występował głównie w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. - Łukasz w trakcie rozgrywek poczynił postępy i na końcu spisywał się przyzwoicie - mówi Jerzy Drozd. - Na rynku młodzieżowym panuje deficyt i trudno o wartościowego zawodnika. Juniorzy wiedząc o dużym zapotrzebowaniu stawiają kluby pod ścianą i żądają dużych kwot. Z Łukaszem wiążemy spore nadzieje. Liczymy, że dzięki regularnym startom rozwinie się. Zamierzamy na niego postawić i na dzisiaj to on jest młodzieżowcem numer jeden w zespole.

Więcej emocji budzi transfer Grajczonka. 20-letni Australijczyk ma polskie obywatelstwo. Jego dziadkowie byli Polakami i wyemigrowali na Antypody w czasie II wojny światowej. - Josh dzięki swemu pochodzeniu może starać się o licencję "Ż" - wyjaśnia Drozd. - Obiecał, że przed sezonem przystąpi do egzaminu. Problemem jest brak znajomości języka. Grajczonek nie mówi po polsku, ale jako młody człowiek szybko przyswaja wiedzę. Chcemy, by w meczach występował na pozycji krajowego juniora. Inny kłopot to kolidujące się terminy. Josh jest zawodnikiem Glasgow Tigers, które spotkania rozgrywa w niedzielę. Dlatego pojedzie tylko w niektórych pojedynkach Kolejarza.

Podpisaną umowę odesłał kolejny młodzieżowiec Jan Holub. 19-letni Czech był zawodnikiem opolskiego klubu w poprzednich dwóch sezonach, ale startował rzadko. - Teraz Janek zarzeka, że ligę polską potraktuje priorytetowo - komentuje Drozd. - Mamy nadmiar juniorów zagranicznych, ale to akurat żaden problem, gdyż któryś z nich może występować jako senior.

Niejasna jest natomiast przyszłość Igora Kononowa, który reprezentuje Kolejarza od dwóch lat. - Do Igora wysłaliśmy kontrakt, lecz wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi - tłumaczy prezes opolan. - Jeśli złoży parafkę, to zostanie naszym zawodnikiem. Jeśli postawi warunki, my ich nie będziemy spełniać i podziękujemy zawodnikowi za współpracę. Kononow nie jest gwiazdą, by za wszelką cenę o niego zabiegać.

Kadra opolan liczy obecnie jedenastu zawodników. - Na tym prawdopodobnie zakończymy budowę składu - przyznaje Drozd. - Na kolejnych zawodników raczej nas nie stać. Ponadto mamy silną kadrę, a każdy z zakontraktowanych żużlowców posiada spory potencjał. Do końca okienka transferowego pozostał miesiąc, może się jeszcze wiele wydarzyć, ale nie przewidujemy następnych transferów. Formalności musimy dopełnić z wychowankami, którzy w naszych barwach zdali licencję, lecz nie zawarli jeszcze kontraktów.

Źródło artykułu: