- Trzeba obserwować Chrisa Holdera. Ma cechy pozwalające na zdobycie tytułu. Darcy ma naturalne umiejętności, ale prawdopodobnie jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy. On jest w takim wieku, że po prostu siada na motor i się ściga - ocenił żużlowiec Unii Leszno w rozmowie z oficjalną stroną SGP.
- Usiądzie kiedyś w domu i pomyśli: "Mogę być mistrzem świata", a potem skupi się na tym. Ten moment nie jest odległy, jest tuż za rogiem - kontynuuje Adams. - Chris jest prawdopodobnie na tym etapie myślenia. Musi to w sobie ugruntować i włożyć w to wszystkie siły.
39-latek, mimo zakończenia kariery, nie rozstanie się z żużlem - będzie trenował przyszłych adeptów speedwaya. - Mam zamiar otworzyć kilka szkółek i uczyć jeździć. Będą dostępne dla juniorów i seniorów - wyjaśnia. - Mam zamiar przekazać juniorom trochę energii, dać im szansę robienia tego, co ja robiłem. Dzięki temu można żyć z czegoś, co się naprawdę lubi.
- Miałem wzloty i upadki przez te 22 lata, ale nie mogłem wymyślić sobie lepszego sposobu na życie i karierę - dodał wicemistrz świata z 2007 roku.