Na tę chwile jeszcze nie wiadomo, choć w rozmowie z portalem speedway.hu Magosi zdradził, że w grę wchodzą cztery kluby. - Jeszcze nie wiem, gdzie będę jeździł, ale negocjacje są bardzo zaawansowane. Dostałem oferty z Miszkolca, Krosna, Poznania, Łodzi i z tymi klubami prowadzę rozmowy.
Miniony sezon dla drużyny z Miszkolca był bardzo ciężki. Beniaminek na torach pierwszej ligi zdołał wygrać tylko jeden mecz i spadł ligę niżej. Węgrzy mieli problemy finansowe, przez co nie mogli wystawiać najmocniejszego składu. - Ciężko pracuje się w miejscu, gdzie więcej trzeba inwestować, niż się zarabia, a taka sytuacja trwa dwa lata - mówi doświadczony, niespełna 36-letni zawodnik.
W minionym roku Magosi w połowie meczów Speedway Miszkolc notował dwucyfrowe wyniki. Jeśli na zbliżający się sezon wybierze ofertę któregoś z pierwszoligowców, legitymować się będzie KSM 6,25. Natomiast jeśli wróci do drugiej ligi, jego KSM będzie wynosił 7,50. Obecnie Węgier przebywa w Argentynie, gdzie startuje w indywidualnych mistrzostwach tego kraju. Po pięciu turniejach jest liderem łącznej klasyfikacji.
W jakim klubie Norbert Magosi (w białym kasku) wystartuje w zbliżającym się sezonie?