Wojciech Zych: Papier nie jeździ

Styczeń z pewnością nie był nudnym miesiącem dla fanów sportu żużlowego w Krośnie. Poznali oni skład drużyny na zbliżający się sezon, a ponadto mieli okazję do spotkania z mistrzem świata - Tomaszem Gollobem.

Najlepszy jeździec globu zawitał do Krosna w zeszły piątek i spotkał się z kibicami, promując przy okazji swoją książkę. Zadowolenia z organizacji tej imprezy nie ukrywa wiceprezes klubu Wojciech Zych. - Jestem niezmiernie szczęśliwy, że udało nam się takie spotkanie zorganizować. Wszystko przebiegało w kulturalnej atmosferze i nie było żadnych problemów. Cieszy wysoka frekwencja, gdyż cały dochód z imprezy został przeznaczony na krośnieńskie hospicjum. Ponadto spotkanie to jest kolejnym dowodem na to, że zapotrzebowanie na żużel w Krośnie jest, kibice kochają ten sport i warto starać się, aby klub w mieście istniał. Mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się zorganizować podobną imprezę - najlepiej z okazji obronienia przez Tomasza Golloba tytułu mistrza świata, albo wywalczenia go przez innego polskiego zawodnika.

Krośnianie skompletowali już skład na zbliżający się sezon, w którym znajduje się piętnastu zawodników. Wilki prawdopodobnie będą jedną z młodszych ekip w lidze, choć kilku doświadczonych zawodników w ich szeregach nie brakuje. - Skład wydaje mi się, że jest młody i obiecujący. Na papierze najmocniejsi może nie jesteśmy, ale papier nie jeździ. Mamy nieobliczalnych zawodników, stać ich na dobrą i skuteczną jazdę, a do tego dochodzi atut, którym niewątpliwie jest nasz tor. Poza tym wiele czynników będzie miało wpływ na wyniki, w tym te nowe tłumiki, które mogą wprowadzić trochę zamieszania. Ja wierzę, że KSM Krosno będzie stać na dobre wyniki i dostarczenie kibicom na stadionie wielu zaciętych spotkań - ocenia Zych.

W zbliżającym się sezonie w spotkaniach ligowych będzie mógł już brać udział młody wychowanek klubu Mateusz Wieczorek. Problemem jest jednak jego zaplecze sprzętowe. Aby młodzieniec mógł być jak najlepiej przygotowany pod względem sprzętowym do sezonu, uruchomione zostało specjalne konto, na które kibice mogą wpłacać pieniądze, aby pomóc w zakupie sprzętu dla niego (więcej o sprawie piszemy TUTAJ). - Zachęcam kibiców do wsparcia tej akcji. Nie chodzi o wielkie pieniądze - to może być drobna suma, za każdą wpłatę będziemy bardzo wdzięczni. W tej chwili na koncie Mateusza widnieje kwota 591 zł. Nie jest może oszołamiająca, ale z stopniowo rośnie i na pewno się przyda. Jednocześnie chciałbym uspokoić, że to nie jest tak, że chcemy aby kibice kupili mu sprzęt, a my nic nie robimy. To nie tak. Cały czas szukamy sponsorów dla niego, rozmawiamy z miastem, są pewne deklaracje pomocy od niektórych osób, jednak na razie to nic pewnego. Wierzymy jednak, że wszystko skończy się pomyślnie, bo ten chłopak musi dysponować na wiosnę odpowiedniej klasy sprzętem i nie ma innego wyjścia - kończy Zych.

Źródło artykułu: