Jakie plany na najbliższy sezon ma zawodnik, który pierwsze kroki w tym sporcie stawiał na minitorach? - Profesjonalną licencję wywalczyłem w sierpniu. Ten rok będzie więc dla mnie dopiero pierwszym pełnym sezonem spędzonym na torach klasycznych. Na razie nie myślę o żadnym wypożyczeniu do innego klubu. W tym roku startował będę w Częstochowie i cieszę się z tego, gdyż właśnie w tym mieście zaczynałem swoją przygodę ze speedwayem. Moim planem jest duża liczba startów. Chciałbym zaliczyć w tym sezonie jak najwięcej imprez młodzieżowych, poznawać nowe tory i za każdym razem prezentować się z jak najlepszej strony. Moim największym marzeniem związanym z tym sportem jest natomiast start w meczu ligowym w barwach Włókniarza i jednocześnie godne reprezentowanie tego klubu - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.
Damian Synowiec w sezonie 2011 chciałby zaliczyć jak najwięcej startów w imprezach młodzieżowych
Foto - Rafał Piotrowski
Sympatyczny "Synek" do nowego sezonu przygotowuje się wraz ze swoimi kolegami z drużyny. - Trenujemy pod okiem pana Piotra Ruszela sześć razy w tygodniu: trzy razy na siłowni i tyle samo razy na sali gimnastycznej. Ponadto razem z Łukaszem Bojarskim, z którym znamy się od czasu naszych startów na miniżużlu, często chodzimy na basen. Ważnym elementem przygotowań będzie także obóz kondycyjny w Zakopanem, na który udam się już w sobotę. Zdaję sobie sprawę z tego, że dobrze przepracowana zima powinna zaprocentować już w trakcie sezonu - dodaje Damian Synowiec.
Młody "Lew" okres zimowy poświęca także na nadrobienie zaległości w nauce. - Żużel to bardzo czasochłonny sport i w trakcie sezonu jest niezwykle ciężko znaleźć jakąś wolną chwilę na naukę. Dlatego też teraz staram się jak najwięcej pozaliczać i zdobyć trochę dobrych ocen w szkole - zakończył zawodnik.