Przechodni Płaszcz czyli gnieźnieńska Czapka Kadyrowa

Żużlowy turniej "O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski" będzie wydarzeniem wyjątkowym. Wszak niezbyt często zdarza się, aby zawodnicy walczyli o Koronę, a nie jak to najczęściej bywa puchar. Organizatorzy chcą jednak nadać turniejowi jak największą rangę oraz sprawić, aby wpisał się on na stałe do kalendarza liczących się imprez żużlowych. Z tego też powodu zwycięża zawodów będzie dekorowany przechodnim Płaszczem

Jak wiemy, przez dziesiątki lat zwycięzca Indywidualnych Mistrzostw Polski otrzymywał przechodnią Czapkę Kadyrowa, na której haftował swoje nazwisko. Podobna idea towarzyszyć ma gnieźnieńskiemu Płaszczowi. Będzie on koloru złotego, natomiast jego szal będzie miał purpurową barwę. Będzie znajdować się na nim logo Miasta Gniezna oraz klubu TŻ Start. Ponadto "z tyłu" Płaszcza widnieć będzie portret Króla Chrobrego.

Intencją organizatorów jest, aby nagroda ta była przechodnia, tzn. co roku zwycięzca byłby dekorowany Płaszczem, następnie haftowane będzie na nim nazwisko "władcy" speedway'a w Gnieźnie na dany rok. Wtedy trafi on do specjalnej gabloty w Urzędzie Miejskim, gdzie spoczywać będzie aż do następnego roku, kiedy to zostanie umieszczone na nim nazwisko kolejnego zwycięzcy. Trofeum będzie więc spełniało także rolę swoistej atrakcji turystycznej, która pozwoli upamiętnić najlepszych w danych turniejach żużlowców.

Obecnie w Mistrzostwach Polski wręcza się tzw. "Czapkę Holty", ufundowaną właśnie przez tego zawodnika po finale IMP w 2003 roku, kiedy to okazało się, że na Czapce Kadyrowa nie ma już po prostu miejsca. Wszyscy ludzie związani z gnieźnieńskim żużlem wierzą, że także Płaszcz, z powodu braku miejsca, zostanie zastąpiony przez inne trofeum. Będzie to świadczyć o tym, iż w Grodzie Lecha udało się stworzyć naprawdę cenioną i szanowaną - nie tylko w Polsce - imprezę.

Turniej "O Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski" zaplanowano na 29 czerwca na godz. 15:30. Jednym z jego patronów medialnych jest Portal SportoweFakty.pl.

Komentarze (0)