- Śniegu jest pod dostatkiem, trasy biegowe są pięknie, podobnie jak w Jakuszycach. Wczoraj pobiegaliśmy sobie sporo, zrobiliśmy jak na mój gust około siedemnastu, osiemnastu kilometrów. Dziś wszyscy czują troszeczkę bóle pleców, ale spodobało się ogólnie - powiedział na antenie Radia Zachód Marek Cieślak.
Coach Falubazu twierdzi, że zawodnicy mimo bardzo dużego wysiłku, nie mają co narzekać. - Wiadomo, że to jest nowość i troszeczkę organizm musi się przyzwyczaić. W tego typu ćwiczeniach, pracuje każda partia mięśni. Zakwasy na pewno będą i myślę że po dwóch, trzech dniach będzie prośba, by zrobić trening tu w terenie. Wtedy się zrobią. Uważam, że dla każdego jest dobrze kilku sportów spróbować.
Cieślak dodał, że największe problemy z wytrzymywaniem treningów na nartach ma Adam Strzelec. Do młodego żużlowca jednak nikt nie ma pretensji, gdyż tego typu treningi są dla niego nowością. Zdecydowanie najlepiej na trasach biegowych poczyna sobie Grzegorz Zengota.