- Spędziłem trzy naprawdę miłe miesiące w domu, w trakcie których odpoczywałem, ale też i przygotowywałem się do nowego sezonu. To był czas na spotkania z rodziną i przyjaciółmi, których mi bardzo brakowało. W trakcie australijskiego lata mieliśmy w Queensland spore powodzie, ale na szczęście mój dom nie ucierpiał - powiedział Ryan Sullivan po powrocie do Torunia.
Australijczyk wkrótce rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. - Cieszę się jednak, że jestem już w Toruniu i w najbliższych planach mam treningi na motocyklu crossowym, a później już wyjazd na tor. Nie mogę już się doczekać nowego sezonu! - dodał.
W pierwszych dniach marca Sullivan, wraz z cała drużyną Unibaksu Toruń wyjedzie do węgierskiej miejscowości Gyula, gdzie - wzorem poprzedniego sezonu - torunianie po raz pierwszym w tym roku wyjada na tor. Po kilkudniowym zgrupowaniu na Węgrzech, torunianie będą przygotowywali się do pierwszych spotkań sparingowych, które zaplanowano na drugą połowę marca.