Zdzisław Cichoracki: Na wszelki wypadek porozumieliśmy się z Danielem Kingiem

Sporo zamieszania w ostatnim czasie jest wokół Ryana Fishera. Żużlowiec bardzo chciał jeździć w barwach pierwszoligowego GTŻ-u Grudziądz, ale uniemożliwia mu to ważny kontrakt w Rzeszowie.

W poniedziałek "kontraktem warszawskim" z GTŻ-em związał się między innymi Daniel King, który ma być alternatywą dla Fishera. Takie umowy z grudziądzkim klubem podpisali również Kevin Woelbert oraz Wojciech Żurawski. - Z Fisherem mamy podpisany list intencyjny, ale - jak słyszymy - Marma nie chce go puścić, gdyż ma tam obowiązujący dwuletni kontrakt. Na wszelki wypadek porozumieliśmy się z Danielem Kingiem, który zawarł z nami kontrakt warszawski, bez aneksu finansowego. Chętnie podpisaliśmy umowę także z Kevinem Woelbertem, który może przydać się naszej drużynie, a może iść na wypożyczenie. Z kolei grudziądzanin, Wojciech Żurawski sam zabiegał o kontrakt z GTŻ. Nie widzieliśmy przeszkód, by go sfinalizować, jako że Wojtek chce przedłużyć licencję i ma ochotę nadal być żużlowcem - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej wiceprezes ds. sportowych GTŻ Zdzisław Cichoracki.

Komentarze (0)