- Planujemy starty w dziesięciu, a być może nawet piętnastu zawodach przed startem GP. Na pewno Emil pojawi się na zawodach w Polsce, być może również na jakiś turniejach w Szwecji. Na początku marca pojedziemy potrenować do Włoch, następnie będziemy jeździć w Krsko - zdradza Tomasz Suskiewicz.
Rosjanin przez długi okres był kontuzjowany, przez co nie mógł zapewnić sobie miejsca gwarantującego utrzymanie w Grand Prix. Otrzymał jednak od organizatorów stałą dziką kartę. Suskiewicz zapewnia, że Sajfutdinow jest dobrze przygotowany do rywalizacji na pełnych obrotach. - Wszystko idzie zgodnie z planem, nie mamy żadnych problemów. Emil wrócił na tor z początkiem listopada. Dzięki uprzejmości Armando Castageny trenowaliśmy wtedy 3 dni w Lonigo.
Rosjanin pozostał wierny barwom bydgoskiej Polonii, której barw bronił będzie na I-ligowych torach. Parafował również kontrakt ze szwedzką Piraterną Motala. - Zgodnie z umową Emil ma zagwarantowany start w meczach fazy play-off. Nie wiem w ilu spotkaniach weźmie udział wcześniej.