- Przygotowuję się do sezonu już od dawna. Przygotowania wyglądają tak jak zawsze. Są gry zespołowe, siłownia, ćwiczenia refleksu - tylko że w porównaniu z ubiegłym sezonem, trenuję dwukrotnie więcej. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Około 15 marca planuję, tak jak rok temu, wyjechać na treningi do słoweńskiego Krsko. Jeżeli pogoda na Słowenii nie zawiedzie, to mam nadzieję potrenować tam przez tydzień. Po treningach na Słowenii jedziemy do Polski i ostatni tydzień przed rozpoczęciem sezonu ligowego spędzimy w Rawiczu na zgrupowaniu z całą drużyną Lokomotivu. Prosto z Rawicza udamy się na pierwszy ligowy mecz do Bydgoszczy - powiedział o swoich przygotowaniach do sezonu Bogdanow.
Brązowy medalista IMŚJ chce na początku sezonu mieć do dyspozycji cztery kompletne motory. "MadMax" ma aktualnie podpisane tylko dwa kontrakty. Niewykluczone, że Bogdanow pojawi się jeszcze w lidze rosyjskiej. - Na dzień dzisiejszy mam podpisane kontrakty w lidze polskiej oraz w szwedzkiej Elitserien w Vargarnie Norrkoeping. 10 lutego razem ze swoim mechanikiem lecę do Szwecji na prezentację drużyny. Tam musimy jak najlepiej poznać się z nowymi kolegami z zespołu. Być może nie są to wszystkie moje kontrakty w tym sezonie. Biorąc pod uwagę niedawne otwarcie ligi rosyjskiej dla żużlowców zagranicznych, nie miałbym nic przeciwko podpisania tam kontraktu - stwierdził.
Jakie zdanie na temat nowych tłumików ma Maksim Bogdanow? - To jest problem dla wszystkich. Tyle lat jeździłem na starych tłumikach i powiem, że wolę je od nowych. W ciągu sezonu 2010 odjechałem sporo imprez na nowych tłumikach i nie mogę powiedzieć, że miałem sporo poważnych problemów, przyczyną których były te tłumiki. Osobiście nie wierzę, że coś wyjdzie z tych protestów. A w takim przypadku mogę powiedzieć tylko tyle, że tłumiki będą dla wszystkich jednakowe - powiedział lider Lokomotivu.
Jak wg Bogdanowa wyglądają szanse Lokomotivu w I lidze? - Myślę, że drużyna Lokomotivu ma w tym sezonie spore szanse, żeby ukończyć rozgrywki w górnej części tabeli. Jeżeli cały zespół zmobilizuje się, to wszystko musi być w porządku. Wierzę, że w osiągnięciu celu znów pomogą nam nasi juniorzy. Ja już nie jestem młodzieżowcem, odszedł Artiom Łaguta, ale mamy w składzie Wadima Taranienkę, Jewgienija Karawackisa oraz czekamy na ligowy debiut Andrzeja Lebiediewa, który jeszcze nie mając ukończonych 16 lat zdołał zaprezentować się z jak najlepszej strony w kilku zawodach. Wiem, że odejście braci Łagutów to duża strata dla naszej drużyny, ale sezon wszystko poustawia na swoich miejscach, a ja jestem optymistą - zakończył.
Maksim Bogdanow