Jordan Frampton: Cieszę się, że podpisałem umowę w Miszkolcu

Jordan Frampton do tej pory nie jest szerzej znany polskiej publiczności. W naszej lidze ma za sobą epizod w barwach Kolejarza Rawicz. W południowej Wielkopolsce jednak nie przekonywał swego czasu Henryka Jaska.

Frampton po tym, jak w zeszłym roku nie udało mu się znaleźć klubu w polskiej lidze, w tym będzie startował w drugoligowym zespole z Miszkolca. Żużlowiec bardzo cieszy się, że będzie mógł po raz kolejny dostać szansę na polskich torach. - Cieszę się, że podpisałem umowę w Miszkolcu. Nie mogę doczekać się już, kiedy będzie mi dane przyjechać do Miszkolca i pokazać swoje umiejętności. Myślę, że stać mnie na dobre wyniki. Mam nadzieję, że wszyscy - klub, kibice, jak i ja, będą zadowoleni z tej współpracy - powiedział w rozmowie z naszym portalem Jordan Frampton.

Brytyjczyk przyznaje, że jest gotów na starty zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii. - Do rozpoczęcia sezonu pozostało jeszcze trochę czasu, ale pod względem sprzętowym jestem już gotów. Cały czas przygotowuje się też kondycyjnie. Staram się w wolnym czasie jeździć także na motocrossie - dodał niespełna 26-letni żużlowiec.

- W sezonie 2011 będę startował także w brytyjskiej Premier League. Liczę, że ten rok będzie dla mnie bardzo dobry. Moim celem jest poprawienie swojej średniej biegowej, jak i dobry wynik w Indywidualnych Mistrzostwach Wielkiej Brytanii - zakończył nowy zawodnik drużyny z Miszkolca, który w sezonie 2011 na polskich torach będzie legitymował się KSM-em 6,50.

Komentarze (0)