Przypomnijmy: Artiom Łaguta wywalczył sobie awans do cyklu dzięki świetnemu występowi w finale eliminacji w duńskim Vojens. Sajfutdinow z kolei sezonu 2010 nie mógł zaliczyć do udanych. Kontuzje skutecznie uniemożliwiły mu walkę o powtórzenie sukcesu ze swojego debiutu (Rosjanin wywalczył wtedy brązowy medal). Zawodnik Polonii Bydgoszcz prawo startów w elicie uzyskał tym razem dzięki stałej dzikiej karcie, przyznanej przez organizatorów.
Z obecności swojego krajana w cyklu cieszy się Sajfutdinow. - Emil jest szczęśliwy, że Artiom awansował do Grand Prix - mówi Suskiewicz. - Nie będzie w tym sezonie dzięki temu sam. Oczywiście powinno to przełożyć się na wzrost popularności speedwaya w Rosji. Z pewnością większa liczba kibiców zainteresuje się tym sportem - dodał.
Łaguta, podobnie jak jego starszy brat, znany jest z walecznej postawy. Suskiewicz jest przekonany, że 20-latek poradzi sobie z czekającym go zadaniem. - Ci młodzieńcy dali cyklowi świeżego powietrza. Artiom to dobry zawodnik. Wygrał kwalifikacje, więc musi być szybki. Jest młody i kibice na pewno będą mieli dzięki niemu wiele rozrywki.
Młodych Rosjan czeka nie tylko rywalizacja w Grand Prix. Będą także reprezentować swój kraj w rozgrywkach Drużynowego Pucharu Świata. - Wiem, że federacja znalazła sponsorów - mówi Suskiewicz. - Dzięki temu reprezentacja powinna być dobrze przygotowana do turnieju. Mają duże szanse na znalezienie się finale.