- To będzie duże ułatwienie dla nas. Daje nam to pewien komfort psychiczny. Tamte rozgrywki jak wiadomo były dla mnie bardzo słabe. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla mnie przełomowy. To będzie dla mnie ostatni rok w gronie juniorów. Regulamin jest dla mnie z pewnością korzystny. Obowiązkowe trzy biegi to jest już coś. Myślę, że sporo z Tobiaszem pojeździmy. Bardzo dobrze mi się jeździ z bratem, dogaduję się z nim na torze lepiej niż z innymi zawodnikami. Obaj poczyniliśmy już szereg kroków, aby ten nadchodzący sezon był dobry w naszym wykonaniu - powiedział Sławomir Musielak.
Podobną opinię wyraził Tobiasz Musielak. Nadchodzący sezon będzie dla tego zawodnika ekstraligowym debiutem. - Bardzo się cieszę, że władze doszły do takiego wniosku, że trzeba dać szansę polskim juniorom. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby wykorzystać tę szansę.
Leszczyńscy seniorzy wierzą, że będą mogli liczyć na wsparcie juniorów. Będzie ono szczególnie potrzebne w związku z odejściem Leigh Adamsa. - Sławek jest zawodnikiem, który z pośród naszych młodzieżowców ma największe doświadczenie. Będzie musiał trochę ciężaru wziąć na swoje barki i wspomagać nas jako drużynę. Widzę, że Sławek ciężko pracuje nad swoją formą fizyczną oraz sprzętem. Myślę, że jego praca okaże się owocna i będziemy mieli z niego pociechę. Jego brat Tobiasz pokazał już, że potrafi walczyć. W tym roku będzie miał więcej sprzętu między innymi od Leigh Adamsa. Myślę, że to przyniesie efekty - uważa Damian Baliński.
