- Dzisiaj byłem u lekarza, który powiedział, że mój stan wyraźnie się poprawia. Mogę już poruszać ręką bez wyraźnego bólu. Oczywiście potrzebuję jeszcze czasu zanim upewnię się, że jazda mi nie zaszkodzi. Nie chcę popełnić falstartu, gdyż za szybki powrót na tor mógłby być dla mnie szkodliwy. Mam jednak nadzieję wrócić do jazdy jak najszybciej. Myślę, że najbliższe dni dadzą mi odpowiedź na pytanie, czy jestem już gotowy. Chcę podziękować wszystkim, którzy martwią się o moje zdrowie. Wsparcie tak wspaniałych kibiców daje masę pozytywnej energii - powiedział Joonas.
Kylmaekorpi dochodzi do pełni sił
Po tygodniu od wybicia barku na skutek bardzo niefortunnego upadku na torze w Eastbourne, Joonas Kylmaekorpi wraca do zdrowia. Prześwietlenie nie wykazało złamań, ale kontuzja wymaga około dwutygodniowej przerwy w startach. Stan Fina jest coraz lepszy.
Źródło artykułu: