Podobne nastroje panują wśród fanów Valsarny Hagfors, z którą młody jeździec podpisał umowę na starty w szwedzkiej Elitserien. Przed hurraoptymizmem przestrzega jednak menadżer klubu z Kraju Trzech Koron. - Nie możemy wywierać na nim zbyt dużej presji. Artiom miał w zeszłym roku przebłyski geniuszu, ale nie oczekuję, że będzie czołową postacią tego zespołu - powiedział Jerker Eriksson.
Partnerami 20-latka w ekipie z Hagfors będą Tomasz Gapiński, Adrian Gomólski, Krzysztof Jabłoński, Grigorij Łaguta, Daniel Nermark, Scott Nicholls oraz Davey Watt. - Jednym z moich atutów jest dobry kontakt z zawodnikami, więc postaram się zadbać o odpowiednią atmosferę w drużynie. Liderem zespołu będzie według mnie Daniel Nermark i jeśli pozostali jeźdźcy będą dokładać po 6-7 punktów, to wtedy możemy myśleć o wygrywaniu spotkań - dodał Eriksson.
Artiom Łaguta w sezonie 2010 wystąpił w dziewiętnastu meczach Lokomotivu Daugavpils i uzyskał średnią w wysokości 2,270 pkt./bieg, co dało mu trzecią pozycję na liście najskuteczniejszych żużlowców zaplecza Speedway Ekstraligi. W Szwecji Rosjanin niestety nie radził sobie już tak dobrze (1,429 pkt./bieg w pięciu spotkaniach).
J. Eriksson przestrzega przed wywieraniem presji na A. Łagucie