Rafał Dobrucki: Próbowałem obu rozwiązań, żeby być przygotowanym na wszelkie ewentualności

mówcie.

nich,jak ci się speedway w tej formie nie podoba to zacznij grać w szachy a nie chodzić na żużel,bo gadasz farmazony jak pokręcony,speedway musi być głośny,był jest i będzie i żadne federacje czy unia europejska nie będzie mówić na czym mają jężdzić,ta cała Unia Europejska i Fim to banda kolesi jedna wielka klika która nie ma zielonego pojęcia o speedwayu,Władek jak chcesz coś powiedzieć w tym temacie to lepiej zamilcz !!!

przyspieszeniem!!! co do angielskiej ligi to chyba nie widziales nigdy zawodow w anglii. tory sa zupelnie inne i nie ma 2 prostych jak w polsce i nikt tu nie jezdzi na calym gazie. do tego temperatury w anglii nie siegaja 30-35 stopni. a wlasnie te czynniki maja decydujacy wplyw na prace silnika i jego moc.

myślisz że to wina zawodników jest???

liga gdzie jadą i się nie zabijaj. W Polsce zaś kilku cwaniaków twierdzi, że jest odwrotnie. Ale nie pamiętają czasów kiedy tłumików w ogóle nie było. A kiedy wprowadzono obowiązek stosowania, to każdy zawodnik musiał sam tłumik wykonać, gdyż w sprzedaży nie było. Każdy jak umiał takie zrobił. Z biegiem lat wymogi głośności były coraz większe. Wprowadzano coraz cichsze tłumiki, za każdym razem zawodnicy poprawiali parametry silnika i nikt nie narzekał na spadek mocy. Raptem kilku najmądrzejszych o podstawowym wykształceniem twierdzi, że nowy tłumik stanowi zagrożenie dla życia !. Reszta gawiedzi niczym klakierzy zaczeli to powtarzać. Zaś tych co mają odmienne zdanie poddaje się totalnej presji i krytyce. Na wzór polityków powiadają: kto nie jest z nami, jest przeciwko nam. To wszystko świadczy, że histeria ogarnęła nie tylko zawodników. Patrząc z boku można odnieść wrażenie, że kilku cwaniaków próbuje przy okazji ukuć z tego interes. Bo kiedy był spokój to siedzieli cicho. Kiedy koniunktura się zmieniła, stali się bardzo aktywni. To znak, że na niektórych trzeba patrzeć bardziej selektywnie. Nadejdzie bowiem czas, że cichutko się wycofają, a zawodnicy zostaną z ręką w nocniku.