Początek turnieju zapowiadał się obiecująco, gdyż w kilku biegach kibice zgromadzeni na stadionie imienia Zbigniewa Podleckiego zobaczyli walkę. Szczególne brawa od kibiców otrzymał w trzecim wyścigu Krystian Pieszczek, który wyprzedził na dystansie Przemysława Pawlickiego, a po upadku leszczynianina w powtórce o pół prostej pokonał Pawła Staszka. Chwilę później na dystansie Dawida Stachyrę wyprzedził Damian Sperz. W kolejnych biegach coraz częściej dochodziło do upadków, co uniemożliwiło dalsze starty Marcelowi Szymko i Piotrowi Pawlickiemu jr.
W turnieju wystąpiło trzech zawodników Unibaxu Toruń, ale jak się później okazało najprawdopodobniej nie spodobał im się zbytnio wymagający gdański tor i po siódmym biegu nie zobaczyliśmy na torze żadnego z toruńskich zawodników. Wycofał się też Krystian Pieszczek, który po walce przez cztery okrążenia z Pawłem Hlibem w ósmym biegu, w kolejnym swoim występie zaliczył upadek walcząc o drugie miejsce z Renatem Gafurovem i obolały wolał nie ryzykować odniesienia kontuzji. Sam Gafurov również nie ukończył wszystkich biegów, jednak stało się to przez to, że jadąc w niepełnym zestawieniu nie dojeżdżał do mety. - To był trening i pierwszy raz udało mi się wyjechać w czterech spod taśmy na gdańskim torze po zimie. Miałem do dyspozycji jeden motocykl, bo czekam na dwa nowe silniki, a kolejny, który jest po kompletnym remoncie odbiorę w przyszłym tygodniu - powiedział Rosjanin. W związku z tym, że było zaledwie po jednym chętnym zawodniku do odjechania 11 i 18 biegu, organizatorzy słusznie zadecydowali, aby tych wyścigów nie odjeżdżać, przyznając automatycznie po trzy punkty dla jedynych chętnych do jazdy żużlowców.
O zwycięstwie Mikaela Maxa zadecydował ostatni wyścig, w którym pokonał Pawła Hliba i Dawida Stachyrę. - Jestem zadowolony ze zwycięstwa, jeździło mi się bardzo dobrze. O drużynie nie chciałbym jeszcze rozmawiać, bo musimy przejechać jeszcze dużo spotkań i wtedy się okaże, czy awansujemy do Ekstraligi - powiedział Szwed. W tym samym biegu przez pewien czas jako drugi jechał Przemysław Pawlicki, który jadąc na drugiej pozycji zaliczył efektownego koziołka i w powtórce nie pojechał. - Bardzo mnie boli głowa i za bardzo nie kontaktuję - mówił oszołomiony tuz po wypadku polski młodzieżowiec.
Wyniki:
1. Mikael Max (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 15 (3,3,3,3,3)
2. Magnus Zetterstroem (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 13 (3,2,2,3,3)
3. Paweł Hlib (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 12 (2,3,3,2,2)
4. Dawid Stachyra (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 10 (1,3,3,2,1)
5. Przemysław Pawlicki (Unia Leszno) - 9 (u,3,3,3,w)
6. Renat Gafurov (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 8 (3,d,2,3,d)
7. Damian Sperz (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 8 (2,1,w,2,3)
8. Andriej Kobrin (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 8 (1,2,1,1,3)
9. Cyprian Szymko (Stokłosa Polonia Piła) - 7 (d,1,2,2,2)
10. Krystian Pieszczek (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 5 (3,2,w,-,-)
11. Emil Pulczyński (Unibax Toruń) - 4 (2,2,-,-,-)
12. Paweł Staszek (Stokłosa Polonia Piła) - 4 (2,1,1,-,-)
13. Marcel Szymko (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - 2 (1,u/-,1,-,-)
14-16. Karol Ząbik (Unibax Toruń) - 0 (d,d,-,-,-)
14-16. Piotr Pawlicki jr (Unia Leszno) - 0 (0,-,-,-,-)
14-16. Kamil Pulczyński (Unibax Toruń) - 0 (d,d,-,-,-)
Bieg po biegu:
1. Zetterstroem, Hlib, M. Szymko, Ząbik (d4)
2. Max, E. Pulczyński, Kobrin, Pi. Pawlicki
3. Pieszczek, Staszek, Pr. Pawlicki (u2), K. Pulczyński (d4)
4. Gafurow, Sperz, Stachyra, C. Szymko (d4)
5. Max, Zetterstroem, C. Szymko, K. Pulczyński (d4)
6. Stachyra, Kobrin, Staszek, M. Szymko (u/ns)
7. Pr. Pawlicki, E. Pulczyński, Gafurow (d3), Ząbik (d4)
8. Hlib, Pieszczek, Sperz
9. Pr. Pawlicki, Zetterstroem, Kobrin, Sperz (w/u)
10. Max, Gafurow, M. Szymko, Pieszczek (w/u)
11. Stachyra
12. Hlib, C. Szymko, Staszek
13. Zetterstroem, Stachyra
14. Pr. Pawlicki, C. Szymko
15. Max, Sperz
16. Gafurow, Hlib, Kobrin
17. Zetterstroem, Gafurow (d2)
18. Sperz
19. Kobrin, C. Szymko
20. Max, Hlib, Stachyra, Pawlicki (w/u)
Widzów: 500.
Sędziego nie było, czasów nie mierzono.