Sławomir Kryjom dla SportoweFakty.pl: Świat nie kończy się na meczu w Zielonej Górze

Unibax Toruń zmaga się z poważnymi trudnościami przed inauguracyjnym meczem w Zielonej Górze. Piątkowy sparing w Lesznie obnażył kiepską sytuację sprzętową podopiecznych Sławomira Kryjoma. Menedżer przypomina też o innych problemach swojej ekipy.

- Od początku spotkań sparingowych mówiłem, że nie przykładam żadnej wagi do wyniku. Przyznam jednak, że nie jestem zadowolony po piątkowym sparingu w Lesznie. Na pewno mogliśmy pojechać zdecydowanie lepiej. Dużo pracy przed naszymi zawodnikami, ale myślę, że wszystko idzie we właściwym kierunku. Mamy w tej chwili trochę problemów zdrowotnych, musimy podleczyć zespół - powiedział dla SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.

Menedżer Unibaxu opowiada o trudnościach jakim musi stawić czoła jego drużyna. - Zostało nam bardzo mało czasu, ale świat nie kończy się na meczu w Zielonej Górze. Jedziemy tam powalczyć o jak najlepszy wynik. Wiadomo, że nie będzie z nami Rune Holty. Będzie Michael Jepsen Jensen, ale najprawdopodobniej tylko jako statysta ponieważ zmaga się z kontuzją. Regulamin jest nieubłagany i mimo, iż ten zawodnik nie wystartuje zapewne w żadnym wyścigu będzie musiał pojawić się w Zielonej Górze tylko po to, żebyśmy przekroczyli dolny limit KSM. Duńczyk będzie więc zastępowany przez pozostałych zawodników a jeśli będziemy przegrywali różnicą większą niż sześć punktów to zastosujemy rezerwy taktyczne. W innym przypadku będą startować bracia Pulczyńscy. Jest trochę tych kłopotów przed startem ligi, ale jesteśmy dobrej myśli. Sezon jest długi i zapewne już niedługo wskoczymy na odpowiedni pułap.

Sławomir Kryjom przez wiele lat był związany z Lesznem i miejscową Unią. Menedżer drużyny z Torunia przyznał, że powrót na Stadion im. Alfreda Smoczyka był dla niego przyjemnością. - To było bardzo miłe doznanie. Miałem okazję porozmawiać przed zawodami z kolegami z Leszna. Nie będę ukrywał, że czuję się tu bardzo dobrze. Spędziłem w tym mieście trzydzieści lat swojego życia więc mogę powiedzieć, że znam tu każdy kąt. Wrócić na stadion, na który chodziło się od dziecka jest niewątpliwie przyjemnością.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści