Jarosław Hampel przed Grand Prix Europy: Nie wiemy jaki jest układ sił

Już 30 kwietnia odbędzie się z Lesznie Grand Prix Europy na żużlu. Jarosław Hampel spodziewa się bardzo ciekawego turnieju i zapowiada walkę o każdy centymetr toru. Zawodnik Unii Leszno odniósł się także do idei ekspansji cyklu Grand Prix na kolejne kontynenty.

- Pierwsza runda Grand Prix będzie szczególnie ciekawa właśnie ze względu na to, że nie wiemy w tej chwili jaki jest układ sił w światowym żużlu. Za nami kilka oficjalnych imprez ligowych. Leszczyńskie Grand Prix będzie pierwszą poważną imprezą międzynarodową w tym sezonie, która pokaże nam kto w jakiej jest formie. To będzie bardzo ciekawe, bo później jak ten cykl już ruszy to będzie można upatrywać w niektórych zawodnikach faworytów. Układ sił będzie już znany. Przed zawodami w Lesznie tak naprawdę nic nie wiemy. Oczywiście teoretycznie już teraz można wskazać faworytów, ale jak wiemy w sporcie teoria często nie idzie w parze z praktyką. Do tego dojdzie fakt rywalizowania na nowych tłumikach przez co powstają kolejne niewiadome - mówi Jarosław Hampel.

Indywidualny wicemistrz świata spodziewa się, że walka w Grand Prix będzie toczyła się o każdy centymetr toru. - W każdym biegu stanie pod taśmą czterech zawodników prezentujących bardzo wysoki poziom sportowy. To jest coś innego niż rywalizacja w lidze, gdzie mamy prowadzących pary, doparowych czy juniorów. W Grand Prix rywalizacja będzie się więc toczyła o każdy centymetr toru. Moim zdaniem Grand Prix Europy będzie jedną z ciekawszych odsłon cyklu. Zapraszam serdecznie kibiców, bo będzie co oglądać.

Hampel liczy na udaną inaugurację rywalizacji o mistrzowski tytuł, ale zaznacza, że leszczyńskie zawody nie dadzą odpowiedzi na wszystkie pytania. - W pierwszym turnieju Grand Prix w ubiegłym roku poza pierwszą ósemką był Tomek Gollob. Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia i wróżyli mu koniec kariery po sezonie. Później ten sam zawodnik zdobył w bardzo dobrym stylu tytuł mistrzowski. Wyniki osiągnięte w inauguracyjnym turnieju nie muszą więc przesądzać o tym kto będzie się liczył w walce o medale. Dobrze jest jednak zacząć sezon pod względem sportowym od dobrego występu.

Zawodnik Unii Leszno odniósł się także do pomysłu ekspansji cyklu Grand Prix na kolejne kontynenty. Hampel nie jest przeciwny tej idei, ale przyznaje, że jego wiedza na ten temat jest w tej chwili zbyt skromna, żeby mógł kategorycznie się wypowiadać. - To jest skomplikowany temat z wielu względów. To byłby krok w kierunku pokazania tej dyscypliny w większej ilości miejsc na świecie. Powodowałoby to dla nas trudności związane z kwestiami logistycznymi, ale żyjemy w XXI wieku i wszystko można pogodzić. W tej chwili mamy tylko szczątki informacji odnośnie pomysłów i planów ekspansji cyklu Grand Prix. Trudno mi o kategoryczny osąd tej sprawy ponieważ nie znam szczegółów. Nikt nie przedstawiał konkretnej wizji jak to ma wyglądać.

Źródło artykułu: