Obie ekipy w pierwszej kolejce musiały uznać wyższość swoich rywali. Opolanie przed tygodniem dość niespodziewanie przegrali w Krośnie z miejscowym KSM 50:39. Porażka na Podkarpaciu odbiła się szerokim echem, a gromy spadły w szczególności na Igora Kononowa. Rosjanin z dobrej strony pokazał się w przedsezonowych turniejach towarzyskich, czym przekonał do siebie trenera Andrzeja Maroszka. W Krośnie Kononow zawiódł jednak na całej linii, a dodatkowo nie zasygnalizował działaczom swych problemów zdrowotnych, za co być może spotka go surowa kara. - Igor niejako ukarał się sam. Przed meczem zawodnicy deklarowali pełną gotowość. Gdyby Rosjanin zasygnalizował chorobę jego miejsce zajął by inny zawodnik z kadry, a Kononow dostał by czas na powrót do optymalnej dyspozycji. Tymczasem w Krośnie zaprezentował się fatalnie i tym samym spadł na koniec kolejki oczekującej na występy ligowe - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes opolskiego klubu, Jerzy Drozd.
Tym samym zanosi się na to, że Rosjanina przez dłuższy czas nie zobaczymy w składzie Kolejarza. Do łask działaczy wrócił natomiast Ben Barker, który znalazł się w awizowanym składzie na poniedziałkowy pojedynek. Anglik w rodzimych rozgrywkach póki co nie zachwycał swoją dyspozycją, ale w Opolu wciąż wiążą z nim wielkie nadzieję. W awizowanym zestawieniu opolskiej ekipy widnieje również Rafał Fleger, który podobnie, jak Kononow na krośnieńskim torze był cieniem samego siebie. Rybniczanin nie zdobył żadnego punktu, ale mógł mówić o sporym pechu. - Tłumaczą go problemy sprzętowe. W pierwszym biegu znajdował się na prowadzeniu, gdy zanotował defekt i zatarł silnik. Gdyby wygrał ten wyścig, to w kolejnych jeździłby lepiej. Później chciał się zrehabilitować. Odważnie wszedł w łuk, ale nie opanował motocykla i groźnie upadł. Mogło to się źle skończyć - mówił na naszych łamach Michał Mitko, który w Krośnie należał do wyróżniających się zawodników w szeregach Kolejarza. Wychowanek ekipy z Rybnika podobnie, jak Adam Czechowicz i Marcin Jędrzejewski jest filarem Kolejarza i jego pozycja w zespole póki co jest niepodważalna.
W poniedziałek do Opola zawita KS Stokłosa Polonia Piła, która przeżywała ostatnie prawdziwą huśtawkę nastrojów. Jeszcze niedawno przyszłość klubu nie rysowała się w kolorowych barwach i niemal do końca stała pod znakiem zapytania. Sytuacja diametralnie zmieniła się wraz z przyjściem Henryka Stokłosy, który sukcesywnie pompuję w klub pokaźne środki finansowe. Zespół z ligowego średniaka w mgnieniu oka urósł do miana jednego z faworytów do awansu, a ostatnie doniesienia tylko spotęgowały i rozbudziły apetyty pilskich kibiców. Kilka dni temu oficjalnie zawodnikami Polonii stali się bracia Przemysław i Piotr Pawliccy, których dalsza kariera długo wisiała na włosku. Saga związana z ich przynależnością klubową ciągnęła się tygodniami. Po tym, jak prezes Unii Leszno, Józef Dworakowski poinformował, że utalentowane rodzeństwo nie będzie startować w Ekstralidze ich usługami zainteresowane było całe grono klubów z I ligi. Za każdym razem kością niezgody okazywały się jednak kwestie finansowe. W tym tygodniu Pawliccy wreszcie mogli odetchnąć z ulgą, a ich oczekiwaniom sprostał dopiero Henryk Stokłosa. Choć wychowanków leszczyńskich "Byków" próżno szukać w awizowanym składzie Polonii, to nie ulega wątpliwości, że wystąpią oni w poniedziałkowe popołudnie na opolskim torze.
Wszystkie oczy kibiców z wiadomych względów skierowane będą na zawodników rodem z Leszna, ale Polonia ma jeszcze więcej argumentów, aby w poniedziałek dzielnie stawić czoła gospodarzom. Trener, Piotr Szymko w awizowanym składzie postawił aż na trójkę zawodników, mającą za sobą przeszłość w opolskich barwach. Co więcej, dwójka z nich - Mariusz Franków i Max Dilger jeszcze w zeszłym sezonie znajdowała się w kadrze Kolejarza. Piotr Rembas również tor przy Wschodniej zna, jak własną kieszeń i z pewnością w poniedziałkowe popołudnie będzie miał wiele do powiedzenia. Doliczając do tego doświadczonych Pawła Staszka i Andrzeja Korolewa oraz Cypriana Szymkę, który grał "pierwsze skrzypce" w inauguracyjnym pojedynku z Ostrovią Ostrów, zapowiada się niezwykle interesujące spotkanie, w którym wytypowanie faworyta graniczy z cudem. Warto dodać, że kierownictwo pilskiej ekipy ma jeszcze w obwodzie Jasona Doyla, który nie wystąpił w meczu z ostrowskim zespołem.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują zatem, że w poniedziałkowe popołudnie na torze w Opolu emocji nie zabraknie. Oba zespoły nie ukrywają swych wielkich aspiracji sięgających awansu do I ligi i po inauguracyjnych porażkach koniecznie muszą zainkasować dwa punkty. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.00.
Awizowane składy:
Stokłosa Polonia Piła:
1. Paweł Staszek
2. Max Dilger
3. Piotr Rembas
4. Mariusz Franków
5. Andrzej Korolew
6. Cyprian Szymko
Kolejarz Opole:
9. Adam Czechowicz
10. Michał Mitko
11. Marcin Jędrzejewski
12. Rafał Fleger
13. Ben Barker
14. Łukasz Bojarski
Początek spotkania: godz. 16.00
Sędziuje: Remigiusz Substyk (Solec Kujawski)
Ceny biletów:
20zł - bilet normalny
12zł - bilet ulgowy
Program zawodów - 20 stron formatu A4 - 5zł
Trybuna pod wieżą sędziowską (VIP):
30 zł - bilet normalny (wraz z oznaczonym numerem miejsca)
20 zł - bilet ulgowy (wraz z oznaczonym numerem miejsca)
Ulgowe ceny biletów przysługują:
- Młodzieży szkół gimnazjalnych i średnich
- Studentom studiów dziennych
- Kobietom
- Inwalidom
- Emerytom
- Członkom klubu KŻ Kolejarz Opole
Wstęp wolny na stadion przysługuje młodzieży szkół podstawowych oraz dzieciom młodszym wyłącznie z dorosłym opiekunem.
Wyślij SMS o treści ZUZEL OPOLE lub o treści ZUZEL PILA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Kolejarz Opole – Stokłosa Polonia Piła
Wyślij SMS o treści ZUZEL OPOLE lub o treści ZUZEL PILA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody na poniedziałek (za onet.pl):
Temp. 17 °C
Ciśn. 1015 hPa
Śnieg: 0.0 mm
Deszcz: 6.4 mm
Wiatr: 4 km/h
Ostatnie spotkanie: Ostatnie spotkanie obu ekip rozegrane zostało 6 czerwca minionego roku w Pile. Wówczas lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 52:38. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Piotr Swist i Aleksiej Charczenko. W barwach Kolejarza najlepiej spisał się natomiast zdobywca 10 punktów, Ben Barker. Więcej o meczu czytaj tutaj
Zapowiedź meczu na KolejarzTV: