Pilanie kolejny raz silni w treningu - relacja ze sparingu Stokłosa Polonia Piła - Polonia Bydgoszcz

Remisem 39:39 zakończył się trening punktowany w Pile, gdzie miejscowa Polonia podejmowała swoją imienniczkę z Bydgoszczy. Początkowo wydawało się, że goście zdecydowanie wygrają spotkanie, jednak pilanie w drugiej fazie zawodów odrobili straty.

Od początku było pewne, że w barwach gości nie wystąpi Emil Sajfutdinow, jednak bydgoszczanie przyjechali do Piły również bez awizowanego Grzegorza Walaska. Nieco okrojone zestawienie dało szansę juniorom pierwszoligowca na więcej występów, co najlepiej wykorzystał Mikołaj Curyło. Młody zawodnik był wyróżniającą się postacią swojego zespołu, a na torze wykazywał się waleczną, ale rozważną jazdą. Wśród gości pierwsze skrzypce grali oczywiście Robert Kościecha i Tomasz Gapiński. Wychowanek pilskiej Polonii jechał jednak w kratkę i przyznał, że gospodarze wyglądają na coraz silniejszych. - Zawodnicy z Piły potrafią się ścigać, a więc to robiliśmy. Widać, że są w coraz lepszej dyspozycji i życzę im, aby ją utrzymali do meczu w Krośnie. Dzisiaj testowałem nowy silnik, na którym jeszcze nigdzie nie startowałem, a tylko trenowałem w Bydgoszczy i jestem zadowolony, bo można się na nim ścigać. Próbowaliśmy różnych ustawień i raz wychodziło lepiej, a raz gorzej, no i ja też w jednym z biegów pojechałem zbyt szeroko.

Bardzo słabo zaprezentował się natomiast Denis Gizatulin. Jedynie w swoim pierwszym starcie udało mu się pokonać rywala, później było już tylko gorzej. W dziewiątym biegu zanotował defekt na ostatniej pozycji, a do gonitwy jedenastej wcale nie wyjechał. Zapytany o tę sytuację odpowiedział tylko: - Może mi się nie chciało. Nieco więcej powiedział trener Robert Sawina - Najprawdopodobniej Denis nie miał pomysłu na ten tor, bo żadnego usprawiedliwienia z jego strony być nie może.

W pilskiej drużynie wiele okazji do startów również mieli juniorzy, bo łącznie pojechali aż szesnaście razy w trzynastu biegach. Najlepszym z nich był Piotr Pawlicki, który zgromadził na swoim koncie dziewięć oczek i dwa bonusy. Nieco mniejszy dorobek punktowy miał Przemysław Pawlicki, jednak jechał on cztery razy, a w swoim pierwszym starcie miał problemy sprzętowe. Zawodów do udanych nie zaliczy Cyprian Szymko, który początkowo dwa razy tracił pozycję i z drugiego miejsca spadał na ostatnie, a w gonitwie trzynastej upadł na punktowanej pozycji. Ze swojego zadania dobrze wywiązał się Marcin Wawrzyniak, który w trzech startach zdobył cztery tzw. płatne punkty.

Seniorzy w pilskiej Polonii to już zupełnie inna historia. Bardziej doświadczeni zawodnicy, z wyjątkiem Piotra Rembasa, jechali w kratkę. Zarówno Mariusz Franków, jak też Paweł Staszek zanotowali po jednym pewnym zwycięstwie, ale reszta ich biegów była przeciętna. Franków po meczu tłumaczył, że po zwycięstwie zmienił motocykl i ten drugi nie jechał już tak dobrze. Niezłą formę potwierdził Piotr Rembas, który wydaje się, że w końcu uporał się z kłopotami sprzętowymi. Z jego postawy zadowolony był trener Piotr Szymko. - Widzę wzrost formy u Piotrka Rembasa i to mnie bardzo cieszy. To, że Mariusz (Franków) jedzie dobrze w sparingach - już do tego przywykłem. Niech to się przełoży tylko na mecze ligowe, to o wyniki będę spokojny.

Dziwić może nieobecność na sparingu Andrieja Korolewa, który dzień wcześniej trenował w Pile. Okazuje się, że dostał on zgodę od trenera, na udział w treningu przed Grand Prix, gdzie startuje jego podopieczny, Artiom Łaguta. - Zgodziłem się na jego udział w treningu Grand Prix, ponieważ jedzie ostatni raz z Artiomem Łagutą, gdyż jest to jego debiut. Andrzej doprowadził go w pewnym sensie do tego cyklu i chciał zwieńczyć swoją pracę udziałem w pierwszym treningu. Pozwoliłem mu pojechać i na tym ich współpraca bezpośrednia się kończy.

Wyniki:

Polonia Bydgoszcz - 39

1. Robert Kościecha - 9 (3,3,3,d)

2. Szymon Woźniak - 4+1 (1,2*,0,1)

3. Denis Gizatullin - 3 (2,1,d,w)

4. Damian Adamczak - 5+1 (1*,0,3,1)

5. Tomasz Gapiński - 9+1 (3,1*,3,2)

6. Mikołaj Curyło - 9+1 (3,2*,2,-,2)

7. Patryk Braun - 0 (0,0)

Stokłosa Polonia Piła - 39

9. Paweł Staszek - 4 (0,-,1,3)

10. Piotr Rembas - 9+1 (2,3,2,2*)

11. Mariusz Franków - 5 (3,1,-,1)

12. Cyprian Szymko - 2 (0,0,2,u)

13. Przemysław Pawlicki - 8 (d,3,2,3)

14. Piotr Pawlicki - 9+2 (2,1,2*,1*,3)

15. Marcin Wawrzyniak - 2+2 (1*,0,1*)

Bieg po biegu:

1. Kościecha, Rembas, Woźniak, Staszek 2:4

2. Curyło, Piotr Pawlicki, Wawrzyniak, Braun 3:3 (5:7)

3. Franków, Gizatullin, Adamczak, Szymko 3:3 (8:10)

4. Gapiński, Curyło, Piotr Pawlicki, Przemysław Pawlicki (d4) 1:5 (9:15)

5. Kościecha, Woźniak, Franków, Szymko 1:5 (10:20)

6. Przemysław Pawlicki, Piotr Pawlicki, Gizatullin, Adamczak 5:1 (15:21)

7. Rembas, Curyło, Gapiński, Wawrzyniak 3:3 (18:24)

8. Kościecha, Przemysław Pawlicki, Piotr Pawlicki, Woźniak 3:3 (21:27)

9. Adamczak, Rembas, Staszek, Gizatullin (d4) 3:3 (24:30)

10. Gapiński, Szymko, Wawrzyniak, Braun 3:3 (27:33)

11. Przemysław Pawlicki, Rembas, Woźniak, Gizatullin (w/2min) 5:1 (32:34)

12. Piotr Pawlicki, Curyło, Franków, Kościecha (d4) 4:2 (36:36)

13. Staszek, Gapiński, Adamczak, Szymko (u3) 3:3 (39:39)

NCD: w 4. biegu uzyskał Tomasz Gapiński - 64,88sek.

Widzów: ok. 800

Źródło artykułu: