Inteligentny, dowcipny, taki właśnie był Zdzisiu - wspomnienie Zdzisława Ruteckiego (1960-2011)

Często niedoceniany, jednak zawsze oddany swojemu zespołowi. Dopiero po tragicznej śmierci w wypadku samochodowym okazało się, że praktycznie każda osoba mająca kiedykolwiek okazję współpracować ze Zdzisławem Ruteckim wspomina go bardzo ciepło...

Krajowa droga w Brzozówce pod Toruniem to miejsce, w którym swoje życie zakończył w ostatnią środę Zdzisław Rutecki. Zginął niemal na posterunku, gdyż wracał akurat z kolejnych zawodów na Ukrainie. Tym razem nie w charakterze zawodnika, ale już trenera, którą to funkcję pełnił po zakończeniu kariery żużlowca. Kariery, którą rozpoczął jako kilkunastoletni chłopak...

- Był to wspaniały kolega. Zawodnik, który myślał na torze, słuchał, krótko mówiąc mądry i inteligentny. Szkoda, że to wszystko mówi się już w czasie przeszłym - z żalem w głosie wspomina były zawodnik i trener m. in. bydgoskiej Polonii, ale i kadry narodowej, Andrzej Koselski. Wtórują mu zawodnicy, którzy mieli okazję startować razem ze Zdzisławem Ruteckim. - Przez okres blisko dziesięciu lat byliśmy związani tak jak rodzina, bo swego czasu zespół to było blisko 10-12 osób, które wszędzie jeździły razem, bardzo dużo ze sobą przebywały. Wtedy praktycznie mieszkaliśmy w hotelu klubowym, więc nawet sprawy pozasportowe często ze sobą dzieliliśmy - opowiada Ryszard Dołomisiewicz. - Zdzisław był bardzo koleżeńską osobą. Zawsze gdy stawałem z nim pod taśmą, mogłem liczyć na jego pomoc w czasie wyścigu, i jeśli umawialiśmy się przed wyścigiem, że jeden na drugiego spojrzy, to tak też było - dodaje Jacek Woźniak.

Pierwsze kroki na żużlowym torze stawiał w Grudziądzu, gdzie w 1978 roku uzyskał licencję zawodniczą. Dosyć szybko trafił jednak do Bydgoszczy, bo już w 1982 roku startował w barwach Polonii. Tak było nieprzerwanie do 1992 roku, a później jeszcze w sezonie 1994. Niejako ″przerywnikami″ były starty w Grudziądzu w 1993 roku i w końcu w Gnieźnie w roku 1995, gdzie zakończył karierę zawodniczą. Z bydgoską drużyną przeżywał prawdziwe wzloty i upadki. W sezonie 1983 musiał się ze swoją nową drużyną bronić przed spadkiem w barażowym dwumeczu z GKM Grudziądz. Później dla bydgoskiej drużyny przyszły jednak lepsze czasy. Srebrne medale w latach 1986-1987, brąz w 1990, a w końcu tytuł Drużynowego Mistrza Polski w roku 1992, po 21 latach oczekiwania! - Nie próbował się promować, zawsze dbał o to, żeby wszystko zagrało jako zespół. I to udawało mu się dobrze - trafnie ocenia postawę swojego kolegi z toru Ryszard Dołomisiewicz. - Zresztą po zakończeniu kariery zawodniczej również sporo pracy włożył w bydgoski zespół. Z różnym to było skutkiem, jednak bardzo mocno zapisał się w kartach bydgoskiego sportu - przypomina ″Dołek″.

- Również jako trener dużo widział, dużo potrafił przekazać. Inteligentny, dowcipny, ale ten dowcip wynika przecież z inteligencji. I taki właśnie był Zdzisiu - opowiada z rozrzewnieniem Andrzej Koselski. Pracę trenera Zdzisław Rutecki rozpoczął tuż po zakończeniu kariery zawodniczej. Już w sezonie 1996 prowadził GKM Grudziądz, a po dwóch latach objął ekipę bydgoskiej Polonii, z którą od razu zdobył złoty medal DMP! Jednak i w karierze trenerskiej wzloty przeplatane były upadkami. W sezonie 2004 ratował drużynę przed spadkiem po prawdziwej rewolucji w klubie. Tym razem się jeszcze udało. Kolejne dwa sezony przyniosły nawet medale DMP. Kiedy po zmaganiach w 2007 roku Polonia spadła do pierwszej ligi, ″kozłem ofiarnym″ został właśnie Zdzisław Rutecki. Nie zamierzał jednak odsunąć się od żużla. W 2010 roku wprowadził drużynę Orła Łódź do pierwszej ligi, a w ostatnim czasie objął indywidualną opieką rosyjskiego żużlowca Aleksandra Loktajewa.

- Był osobą bardzo konkretną i wymagającą jako trener, ale zawsze był kolegą - podkreśla Jacek Woźniak. - Wielki żal, że opowiadamy o nim w czasie przeszłym... Mimo że związany był w ostatnich latach z innymi klubami, zawsze był częstym gościem na stadionie przy ulicy Sportowej. Mogę też powiedzieć, że kiedy decydował się na pracę w Łodzi, konsultował się w tej sprawie ze mną, bo wiedział, że spędziłem tam kilka lat, zarówno jako zawodnik, jak i trener. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że od 1984 roku, czyli od czasu, kiedy pojawiłem się w bydgoskim klubie, nasze stosunki były bardzo pozytywne i tak pozostało do końca - opowiada obecny opiekun bydgoskiej szkółki żużlowej.

Bardzo pozytywne wspomnienia o Zdzisławie Ruteckim zachowały także osoby, które pamiętają go głównie jako szkoleniowca. - Najlepiej pamiętam ten czas, kiedy Zdzisław Rutecki był trenerem Polonii, bo ja wtedy startowałem w Bydgoszczy przez dwa lata - wspomina menedżer żużlowców bydgoskiej Polonii Robert Sawina. - Ten czas jest bardziej zarysowany w pamięci niż lata, w których ścigaliśmy się razem na torze, bo były to ostatnie lata kariery pana Zdzisława, a ja dopiero zaczynałem. Trenerem był na pewno bardzo dobrym, do tego stawiał na młodych zawodników. Z Bydgoszczą był bardzo mocno związany i praktycznie wszystko w jego życiu kręciło się wokół Bydgoszczy i Polonii. Był bardzo stanowczy, zasadniczy, punktualny. Wszystko miał dokładnie zaplanowane, w związku z czym jego kariera zarówno zawodnicza, jak i trenerska była poukładana - charakteryzuje Zdzisława Ruteckiego ″Sawka″.

- Na pewno czuję w tej chwili wielki żal, ale myślę, że nie tylko ja, lecz każdy, kto go znał - przyznaje jeden z podopiecznych Zdzisława Ruteckiego Marcin Jędrzejewski. - Był wspaniałym człowiekiem, bardzo komunikatywnym, miał duże poczucie humoru. Jednak przede wszystkim był doskonałym trenerem, a także człowiekiem oddanym rodzinie. Miałem okazję kilka dobrych lat z nim współpracować, jeżeli coś mi nie grało, mogłem w każdej chwili liczyć na jego pomoc. Na pewno będzie mi go bardzo brakowało. Będzie nam również brakowało jego humorystycznych tekstów. Był po prostu człowiekiem orkiestrą, wesołym, zabawnym, komunikatywnym... - opowiada ″Siopek″.

Wszystkie osoby wspominające Zdzisława Ruteckiego podkreślają, że niezależnie od miejsca swojej pracy, zawsze służył radą zawodnikom. - Praktycznie każdy zawodnik mógł liczyć na jego pomoc - potwierdza tę opinię Marcin Jędrzejewski. - Jeżeli widział, że zawodnik popełnia jakieś błędy na torze, to jeździec nie musiał nawet podchodzić do niego. Sam podchodził i tłumaczył, co zostało zrobione źle i jak należy to poprawić. Do tego zazwyczaj była jeszcze jakaś śmieszna wstawka, z czego był on znany - wspomina obecny zawodnik Kolejarza Opole, przez lata pracujący pod okiem Zdzisława Ruteckiego.

W swoją ostatnią ziemską drogę Zdzisław Rutecki wyruszy w sobotę (30 kwietnia). Msza św. żałobna zostanie odprawiona o godzinie 11:30 w kościele p. w. św. Mateusza przy ul. Stanisława Skarżyńskiego 4 w Bydgoszczy - Fordonie. Natomiast pogrzeb odbędzie się o godzinie 13:45 na cmentarzu komunalnym przy ul. Wiślanej w Bydgoszczy.

Cześć Jego pamięci!

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.