- Myślę, że każdy mecz na własnym torze powinniśmy wygrywać i tak też powinno być w dniu dzisiejszym. Drużyna z Rzeszowa nie była dzisiaj aż taka mocna, a my mimo tego pogubiliśmy ważne punkty, między innymi przez moją taśmę czy Kennetha w ostatnim biegu i niestety tylko zremisowaliśmy - powiedział po meczu Piotr Świderski.
W niedzielę 27-letni zawodnik jechał w parze nie z Adamem Shieldsem, jak to miało miejsce w poprzednich meczach, a z Maciejem Janowskim. Z którym z zawodników wolałby startować Świderski? - Nie mam żadnych preferencji. Staram się wykonywać swoje zadanie jak najlepiej potrafię. Nie powiem, że numer nie ma znaczenia. Zawsze jednak staram się patrzeć na kolegę z pary, nieważne czy to jest Adam, Maciej czy ktokolwiek inny. Nie odczułem tej zmiany tak bardzo w całym spotkaniu - zakończył jeździec wrocławskiego klubu.
Źródło: oficjalny serwis Piotra Świderskiego