Sławomir Musielak: Tor w Toruniu był zdradliwy

Młodzieżowiec Unii Leszno wywalczył w niedzielnym wyjazdowym spotkaniu w Toruniu pięć punktów. Sławomir Musielak mógł być zadowolony ze swojego występu w grodzie Kopernika.

- Żałuję trochę, że w pierwszej gonitwie przegraliśmy podwójnie. Przespaliśmy start, a na dystansie nie byliśmy w stanie dogonić rywali. Gdybyśmy pojechali lepiej, to spotkanie inaczej by się dla nas ułożyło. Nie dokonywałem żadnych zmian w sprzęcie. Poprawiłem swoje błędy na starcie i było lepiej. Szkoda, że przegraliśmy. Myślę, że mecz był bardzo ciekawy. Na pewno postaramy się w Lesznie odrobić dziesięciopunktową stratę i wywalczyć punkt bonusowy - stwierdził po meczu Sławomir Musielak.

Junior leszczyńskich Byków bardzo dobrze zaprezentował się w siódmej gonitwie. - W drugim swoim biegu udało mi się dobrze pojechać. Zauważyłem, że toruńscy zawodnicy "zaopiekowali się" Jarosławem Hampelem. Przyblokowali go na wewnętrznej, a ja mogłem pojechać po zewnętrznej. Była nawet szansa na pierwsze miejsce. Ostatecznie dowiozłem dwa punkty. Tor w Toruniu był trochę zdradliwy. Ciężko było się dopasować - zakończył.

Źródło: Radio Elka

Komentarze (0)