Damian Synowiec wraca na tor

Damian Synowiec to największy w tym sezonie pechowiec spośród młodzieżowców Włókniarza. 17-latek podczas jednego z kwietniowych treningów w Częstochowie zaliczył bowiem upadek, którego skutkiem było złamanie z przemieszczeniem prawego obojczyka zawodnika.

Jeździec tuż po tej feralnej wywrotce przewieziony został do szpitala, gdzie jeszcze tego samego dnia przeszedł operację. Podczas niej złamany obojczyk został zespolony za pomocą specjalnych drutów.

- Mój rozbrat z żużlem po upadku trwał około sześciu tygodni. Przez pierwsze trzy musiałem poruszać się w specjalnym usztywniaczu, kolejne trzy poświęciłem natomiast na rehabilitację. Obecnie czuję się już dobrze i co najważniejsze z dnia na dzień jest coraz lepiej - informuje sympatyczny "Synek".

Kiedy w takim razie wychowanka stowarzyszenia CKM Włókniarz zobaczymy ponownie na torze? - W środę chcę wziąć udział w treningu na częstochowskim owalu. Jeżeli kontuzjowany obojczyk nie będzie dawał o sobie znać, to zamierzam wznowić starty na stałe. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym wziąć udział w drugiej rundzie Śląskiej Ligi Młodzieżowej, która już w przyszłym tygodniu rozegrana zostanie na moim macierzystym torze. Moim nadrzędnym celem na resztę tego sezonu są z kolei regularne starty w zawodach juniorskich, w których chciałbym prezentować się z jak najlepszej strony i oczywiście jeździć bez żadnych kontuzji - zakończył Damian Synowiec.

Komentarze (0)