Przemysław Pawlicki: Chciałem jeździć w ekstralidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W trakcie sezonu ligowego bracia Przemysław i Piotr Pawliccy dość niespodziewanie trafili do Stokłosa Polonii Piła. Młodzi zawodnicy zostali wypożyczeni z Unii Leszno. Jednak obaj podkreślają, że chcieli startować w Speedway Ekstralidze.

- Nie jest żadną tajemnicą, że bardzo chciałem jeździć w ekstralidze. Niestety, z wiadomych względów nie mogłem. Trzeba więc było znaleźć inne wyjście, bo za wszelką cenę chciałem dalej jeździć, rozwijać się jako żużlowiec. Nie wyobrażałem sobie zakończenia kariery. Proszę mi wierzyć, że żużel to dla mnie całe życie. Dosłownie wszystko. Od rana do wieczora żyję tym sportem. Nawet jak mam tygodniową przerwę w startach, to nie mogę usiedzieć na miejscu. Ciągnie mnie na tor. I chcę w tym sporcie coś osiągnąć. Chcę być dobrym żużlowcem - powiedział starszy z braci w wywiadzie udzielonym Głosowi Wielkopolskiemu.

W podobnym tonie wypowiada się Piotr Pawlicki jr. - Tak jak Przemek chciałem jeździć w ekstralidze, ale skoro się nie udało… Zawsze sobie powtarzam, że widocznie tak miało być. Hans Nielsen, choć nie chcę się z nim absolutnie porównywać, też kiedyś jeździł w drugiej lidze - stwierdził 16-letni żużlowiec.

Źródło: Głos Wielkopolski

Źródło artykułu:
Komentarze (0)