Adam Strzelec: "Konkurent" to złe słowo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już w niedzielę na rzeszowskim torze wicemistrz Polski i lider Speedway Ekstraligi sprawdzi formę beniaminka rozgrywek. Co przed spotkaniem PGE Marma - Stelmet Falubaz ma do powiedzenia junior zielonogórskiej drużyny, Adam Strzelec?

- Raczej pojadę w meczu w Rzeszowie. Jakie nastawienia? Na pewno będę chciał zdobyć jak najwięcej punktów i pokazać się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że mi to wyjdzie - powiedział Adam Strzelec.

17-letni wychowanek klubu spod znaku Myszki Miki niemal zadomowił się już w ekstraligowym składzie wicemistrzów Polski. W kim "Joker" widzi swojego największego konkurenta do miejsca u boku Patryka Dudka? - Myślę, że "konkurent" to złe słowo. Kacper Rogowski jest razem ze mną na wszystkich młodzieżówkach, jeździ praktycznie na tym samym poziomie. Wszystko leży w gestii trenera. To on ma ostateczne słowo - podkreślił.

Adam Strzelec (z lewej) wraz z Patrykiem Dudkiem tworzy w tym sezonie młodzieżową parę Stelmet Falubazu

W czwartek na zielonogórskim torze odbyła się czwarta runda Zachodniej Ligi Młodzieżowej. Gospodarze w zawodach zajęli drugie miejsce, a bardzo udany występ zanotował Adam Strzelec. - 10 punktów w czterech startach to dobry wynik. Myślę, że było niezłe ściganie. Udało mi się zrobić parę fajnych akcji. Poziom był w miarę wyrównany, więc myślę, że to były dobre zawody. Podszedłem do nich na luzie. Jeździliśmy jeszcze na starych tłumikach, więc nie można było popracować nad ustawieniem sprzętu do nowych wydechów - zakończył junior Stelmet Falubazu.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)