Cztery śruby w kości Balińskiego

Ciągle nie wiadomo jak długo potrwa przerwa w startach Damiana Balińskiego. Wychowanek Unii Leszno doznał poważnego złamania ręki we wtorkowym meczu ligi szwedzkiej.

- Damian wrócił do Polski i jest już w Lesznie. Zabieg, który przeszedł w Szwecji polegał na zespoleniu, włożeniu specjalnej blaszki i wkręceniu czterech śrub w kość. Dzisiaj oglądałem zdjęcia kontuzjowanej ręki i konsultowałem się z ortopedami. Będziemy obserwowali jak zrasta się złamana kość. Za dwa tygodnie Damian będzie miał kontrolę. Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej na temat rokowań. W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy ręka będzie sprawna na tyle, żeby mógł wrócić na tor - powiedział dla SportoweFakty.pl lekarz Unii Leszno, doktor Tomasz Gryczka.

22 maja w meczu ze Stalmet Falubazem Zielona Góra złamania nogi doznał Jurica Pavlic. - Chorwat leci do kliniki w Anglii, gdzie ma załatwione specjalistyczne zabiegi rehabilitacyjne. Jak wróci ze zdjęciami to wtedy będę mógł coś powiedzieć na temat rokowań - powiedział Tomasz Gryczka.

Najbliższy mecz ligowy Unia Leszno rozegra w niedzielę w Tarnowie. Roman Jankowski skorzysta w tym spotkaniu z przepisu o zastępstwie zawodnika.

Komentarze (0)