Przed rozpoczęciem sezonu nikt nie spodziewał się, że któryś z zespołów pokona Lubelski Węgiel KMŻ na torze w Kozim Grodzie. Ekipa Rafała Wilka ostatni raz przegrała w Lublinie 5 kwietnia 2009 roku, na inauguracje sezonu w meczu z Orłem Łódź. Od tej pory popularne Koziołki nigdy nie pozwoliły rywalom na wywiezienie ze stolicy Lubelszczyzny meczowego zwycięstwa. Tym bardziej bolesna dla gospodarzy niedzielnego meczu jest porażka z pilanami, zwłaszcza w sezonie, przed którego rozpoczęciem LW KMŻ stawiany był w roli faworyta rozgrywek. Można powiedzieć, że lublinianie spadli z bardzo wysokiego konia, co oczywiście jest tym bardziej bolesne zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Sporej liczby fanów już w trakcie meczu, a także po jego zakończeniu puszczały nerwy, co przejawiało się w krytykujących, często nawet wulgarnych, okrzykach w stronę działaczy, trenera i zawodników gospodarzy.
- Na pewno kibice nie zachowali się zbyt ładnie, my chcemy być skoncentrowani na jeździe, myślimy o torze, a oni do nas wołają, rozpraszają nas, pojawiły się nawet okrzyki w stylu "wypier...". To jest naprawdę niemiłe, kiedy my chcemy jechać jak najlepiej - mówił po meczu Paweł Miesiąc.
Początek spotkania nie wskazywał na to, że po jego zakończeniu gospodarze będą musieli przełknąć gorzką pigułkę porażki. Po dwóch biegach lublinianie prowadzili bowiem 9:3, choć wynik z pewnością byłby inny, gdyby na prowadzeniu w biegu juniorskim defektu nie zanotował Piotr Pawlicki jr. Z biegiem czasu goście zaczęli jednak odrabiać straty, a później zdobywać i konsekwentnie powiększać przewagę nad LW KMŻ. Prym na lubelskim owalu wiedli Piotr Pawlicki junior i jego brat Przemysław Pawlicki, wspomagani między innymi przez Mariusza Frankowa, czy Andrieja Korolewa. Ważne punkty dla Polonii dowiózł również Cyprian Szymko, który w trzech startach zdobył pięć punktów.
- Czuję się, jakbym wrócił z dalekiej podróży. Mój cel jest prosty, muszę wrócić do jazdy z pierwszego meczu, bo wiem, że mnie stać na to. Teraz będę ciężko pracował i myślę, że zespołowi będzie lżej, jeśli będę więcej tych swoich punktów zdobywał - stwierdził po meczu zadowolony młodzieżowiec z Piły.
W ekipie gospodarzy zabrakło wyraźnego lidera. Niezłe występy zaliczyli Paweł Miesiąc, Tyron Proctor, Cameron Woodward, czy Karol Baran, lecz nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa. Ten ostatni uważa, że przyczyną słabszej niż ostatnio w Krośnie dyspozycji (w wyjazdowym meczu z KSM Baran zdobył 17 punktów) była praca nowych tłumików.
- Niech wprowadzą jeszcze nowe nowinki, jak te wydechy... Te nowe tłumiki naprawdę wielu zawodnikom, za przeproszeniem, rozpi...... uczucia, to trzeba w końcu wprost napisać! W jednym meczu jest dobrze, a w kolejnym ciulowo. Również chłopaki z wyższej stawki mówią, że jeden bieg możesz wygrać, nie ruszasz przełożeń, nie zmieniasz nic, a w kolejnym wyścigu możesz przyjechać czwarty. A osobę, która wzięła pieniądze za te tłumiki to proszę, żeby się z innymi ludźmi podzieliła kasą na remonty silników - grzmiał po spotkaniu popularny Carlos.
Porażka w meczu z Polonią stawia lublinian w bardzo trudnej sytuacji. Każde kolejne stracone punkty mogę być gwoździem do trumny celu, jakim jest dla LW KMŻ awans do I ligi. Żużlowcy z Piły natomiast po tym spotkaniu mogą być niezwykle zadowoleni, ponieważ zdobywając "twierdzę Lublin" wykonali bardzo duży krok do wyższej klasy rozgrywkowej.
Stokłosa Polonia Piła - 47
1. Andriej Korolew - 6 (1,1,3,1,0)
2. Danił Iwanow - 1 (0,0,-,1)
3. Max Dilger - 6+1 (2*,1,t,3,-)
4. Przemysław Pawlicki - 13+1 (3,3,3,2*,2)
5. Mariusz Franków - 7+1 (2*,2,0,3,0)
6. Cyprian Szymko - 5 (2,-,1,-,2)
7. Piotr Pawlicki - 9+1 (d1,3,2*,3,1)
Lubelski Węgiel KMŻ - 43
9. Paweł Miesiąc - 10 (3,3,2,1,1)
10. Tomasz Piszcz - 3+2 (2*,w/2min,1*,0)
11. Tyron Proctor - 10+2 (1,2*,1*,3,3)
12. Cameroon Woodward - 8 (0,3,2,0,3)
13. Karol Baran - 8+1 (1,2,1,2,2*)
14. Mateusz Łukaszewski - 3 (3,0,-,0,-)
15. Richard Sweetman - 1 (1,0,0)
Bieg po biegu:
1. (66,53) Miesiąc, Piszcz, Korolew, Iwanow 5:1
2. (67,22) Łukaszewski, Szymko, Sweetman, Piotr Pawlicki (d/1) 4:2 (9:3)
3. (66,15) Przemysław Pawlicki, Dilger, Proctor, Woodward 1:5 (10:8)
4. (66,40) Piotr Pawlicki, Franków, Baran, Łukaszewski 1:5 (11:13)
5. (68,72) Woodward, Proctor, Korolew, Iwanow 5:1 (16:14)
6. (67,13) Przemysław Pawlicki, Baran, Dilger, Sweetman 2:4 (18:18)
7. (67,37) Miesiąc, Franków, Szymko, Piszcz (w/2min) 3:3 (21:21)
8. (68,19) Korolew, Piotr Pawlicki, Baran, Łukaszewski 1:5 (22:26)
9. (67,63) Przemysław Pawlicki, Miesiąc, Piszcz, Dilger (t) 3:3 (25:29)
10. (66,90) Piotr Pawlicki, Woodward, Proctor, Franków 3:3 (28:32)
11. (68,82) Dilger, Baran, Iwanow, Piszcz 2:4 (30:36)
12. (68,92) Proctor, Szymko, Korolew, Sweetman 3:3 (33:39)
13. (68,09) Franków, Przemysław Pawlicki, Miesiąc, Woodward 1:5 (34:44)
14. (67,96) Woodward, Baran, Piotr Pawlicki, Korolew 5:1 (39:45)
15. (67,79) Proctor, Przemysław Pawlicki, Miesiąc, Franków 4:2 (43:47)
NCD: 66,15 sek. w biegu trzecim uzyskał Przemysław Pawlicki
Widzów: 3500
Sędziował: Piotr Nowak (Toruń)