Robert Miśkowiak: Nie lubię tu przyjeżdżać
10 punktów wywalczył Robert Miśkowiak dla Lechmy Poznań w wyjazdowym spotkaniu ze Startem Gniezno. Wynik ten nie pomógł Skorpionom, które wysoko przegrały derbowy pojedynek.
Szymon Kaczmarek
Poznaniacy ulegli czerwono-czarnym w stosunku 60:30. Nic więc dziwnego, że w ich boksach panowały kiepskie nastroje. - Przyjechaliśmy osłabieni, gdyby tak nie było to wynik byłby pewnie troszeczkę inny. Faworytami byli gospodarze, którzy są bardzo mocni na tym torze i koniec. Ja porobiłem troszkę błędów - ocenił mecz Miśkowiak.
Były zawodnik m.in. klubu z Ostrowa przyznał, że gnieźnieński owal nie należy do jego ulubionych. - Tak naprawdę nie lubię jeździć ma tym torze, nie będę tego ukrywał - zdradził żużlowiec. - Nigdy mi tutaj za bardzo nie szło, tak samo w pierwszym biegu (zawodnik zanotował jedyne tego dnia zero - przyp. red.). Mimo, że później dokonałem pewnych korekt, zmieniłem motocykl, to trudno mi było nawiązać walkę z rywalami - dodał "Misiek".
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>