Zawodnicy ostrowskiej drużyny zapowiadają walkę o siódmy triumf z rzędu, który pozwoli im jeszcze bardziej zbliżyć się ku wyznaczonemu celowi - awansowi na zaplecze ekstraligi. - Do każdego meczu przygotowujemy się solidnie. Cała drużyna ciężko pracuje, aby wyniki były takie, jakie są dotychczas. W czwartek okaże się, czy damy radę wygrać. Moim zdaniem jesteśmy mocną drużyną i wygramy - mówi Mariusz Węgrzyk.
Jeźdźcy Lubawy Litexu znakomicie czują się na własnym owalu, gdzie wręcz gromią swoich przeciwników. Wygrali także oba wyjazdowe spotkania. W Lublinie spodziewają się wymagającego toru. - Niespodzianką może okazać się przyczepny start. Miałem okazję startować tam kilka razy i pamiętam, że pola startowe do wejścia w łuk są zakryte. Myślę, że będzie nam to odpowiadało. Rozmawiałem z chłopakami, którzy startowali w Lublinie i z rozmów wynika, że w końcu zaczęli robić tam normalny tor - powiedział Adrian Gomólski.