Rzeszowianinowi nie przyszło to jednak łatwo. Największy sukces w bieżącym sezonie zapewnił sobie dopiero wygrywając ostatnią gonitwę dnia. - We wcześniejszych startach nie było ciekawie. W tak mocnej stawce nie jest łatwo wygrywać biegi. Cały czas szukaliśmy optymalnego przełożenia. W końcówce zawodów dopasowałem motocykl na tyle aby wygrać bieg co dało mi awans - mówi Maciej Kuciapa. - Po moich ostatnich występach w lidze ten awans mnie naprawdę cieszy - dodaje zawodnik PGE Marmy, który w ostrowskim półfinale wywalczył 9 punktów, co dało mu szóstą pozycję.
Wychowanek rzeszowskiego klubu ma nadzieję, że jego postawa w drugiej części sezonie ulegnie poprawie. Przerwę w rozgrywkach ligowych na Drużynowe Mistrzostwa Świata chce poświęcić na pracę przy sprzęcie. - Moje występy do tej pory były bardzo słabe. Chciałbym popracować nad swoim sprzętem, aby prezentować taką formę jak w ostatnim wyścigu w Ostrowie - mówi Kuciapa.
Oczywiście rzeszowianin będzie śledził poczynania swoich kolegów z reprezentacji Polski. - Życzę im szczęścia i wygranej - zakończył tegoroczny finalista IMP.