Pierwszy z całej serii treningów zaplanowano na wtorek o godzinie 15:00. Szlifować formę maja m.in. Andriej Korolew, Piotr Rembas, Paweł Staszek, Danił Iwanow i Mariusz Franków. Kolejne sesje treningowe to środa, piątek i sobota, a więc jedynym wolnym dniem pilskich zawodników w tym tygodniu będzie czwartek.
Cała drużyna jest maksymalnie zmobilizowana. Wszyscy w Pile zdają sobie sprawę, że wygrana z Lubelskim Węglem będzie niemalże równoznaczna z awansem do pierwszej ligi. Mimo, że żużlowcy Polonii w ostatnich spotkaniach pokazywali wręcz fenomenalną formę, to Piotr Szymko nie zamierza popadać w zachwyt i zapowiada intensywne przygotowania. - Do niedzielnego spotkania podchodzimy bardzo zmobilizowani. Wszyscy wiemy o co jedziemy i każdy z zawodników da z siebie wszystko. Teraz przed nami prawie cały tydzień regularnych treningów, które pomogą nam w osiągnięciu celu.
Szkoleniowiec zgodnie ze swoim zwyczajem nie zamierza podawać zbyt wcześnie siódemki na spotkanie, jednak być może tym razem będzie musiał w awizowanych składach podać nawet nazwisko rezerwowego. Wszystko to wiąże się z finałem DPŚ w Gorzowie, w którym ma szansę wystąpić Przemysław Pawlicki, często jeżdżący w pilskim zespole jako rezerwowy. Aby klub miał możliwość zastrzec sobie prawo do zmiany terminu rozegrania meczu ligowego w razie przełożenia finału DMŚ, starszy z braci będzie musiał widnieć w składzie już w środę.