Towarzysko z Rekinami - zapowiedź meczu Polonia Bydgoszcz - ROW Rybnik

Niedzielny mecz pomiędzy Polonią Bydgoszcz, a ROW Rybnik będzie spotkaniem "o pietruszkę" dla obu drużyn. Wiadomo już bowiem, że rybniczanie nie zakwalifikują się do czołowej czwórki rozgrywek na zapleczu ekstraligi. Gospodarze, którym nie zależy na wysokim zwycięstwie, pojadą w odmłodzonym zestawieniu.

Już od pewnego czasu oczywiste jest, że ROW nie zdoła wywalczyć miejsca w czwórce walczącej o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jeszcze bardziej oczywiste jest jednak to, że poloniści w tym gronie się znajdą. Niedzielna potyczka zatem będzie miała dla obu ekip charakter sparingowy i zdaje się być dobrą okazją do przetestowania zawodników, którzy mniej jeździli w sezonie 2011. Mimo tego, że bydgoszczanie awizowali skład bez swojego krajowego lidera, Grzegorza Walaska, to inny rezultat, niż wysokie zwycięstwo gospodarzy jest trudny do wyobrażenia, nawet dla kibiców śląskiego zespołu.

Żużlowcy Polonii są na najlepszej drodze do powrotu w grono ekstraligowców. Po zwycięstwach z Wybrzeżem Gdańsk, Startem Gniezno i ostatnim, wysokim nad GTŻ w Grudziądzu bardzo przybliżyli się do celu, jaki założyli sobie przed obecnym sezonem. - Oczywiście, że jesteśmy już coraz bliżej awansu. Będziemy się starali przypieczętować ten awans jak najszybciej, żeby nie było żadnych problemów i niespodzianek. Niejeden raz już mówiłem, że pierwsza liga jest bardzo mocna, przynajmniej cztery pierwsze drużyny - mówił po meczu lider bydgoszczan Emil Sajfutdinow, który w derbowym spotkaniu nie znalazł pogromcy i zdobył komplet 15 punktów.

- W meczu z ROW Rybnik będziemy jechali "o nic", więc jest to dobra okazja, by sprawdzić umiejętności najmłodszych zawodników ekipy - zapowiadał niedawno dyrektor sportowy Polonii Jerzy Kanclerz. Kierownictwo zespołu w związku z małą stawką meczu postanowiło tak właśnie uczynić. W miejsce Walaska wystartuje bowiem Szymon Woźniak. Dodatkowo w składzie znajdą się z pewnością Damian Adamczak oraz słabiej spisujący się w ostatnim czasie Mikołaj Curyło. - Rozmawiałem z Grzegorzem. Zaproponowałem mu takie rozwiązanie, ale powiedziałem, że zrozumiem, jeśli odmówi. On jednak zdecydował się oddać swoje miejsce. Bo jemu również zależy na dobrej przyszłości Polonii - kontynuuje Jerzy Kanclerz.

Mecz z Rybnikiem jest w pewnym sensie sprawdzianem dla bydgoskiej młodzieży. W ostatnim czasie bowiem juniorzy Polonii spisują się słabiej. Dość powiedzieć, że w meczach u siebie z Gdańskiem i Gnieznem, byli w stanie zdobywać punkty tylko w wyścigach młodzieżowych. Obniżkę formy zauważył chyba nawet sam Szymon Woźniak. - Szymon poprosił o kilka dni wolnego i ja to rozumiem. Na urlopie trzeba jednak także pamiętać o tym, że cały czas jest się sportowcem. Dieta i ćwiczenia to podstawa, jeżeli chce się być kimś wybitnym, a nie tylko pojeździć kilka lat jako junior - tłumaczy menedżer bydgoszczan Robert Sawina.

Mimo że ROW i Polonię dzieli w tabeli bardzo dużo, to bydgoszczanie nie mogą zlekceważyć niedzielnego rywala. Choćby dlatego, że w pierwszym meczu sensacyjnie ulegli na wyjeździe rybniczanom i zostali jedną z nielicznych ekip, które żużlowcy ROW zdołali pokonać. - Lany Poniedziałek dopiero za dwa tygodnie, a my już dostaliśmy. W imieniu swoim i zawodników przepraszam wszystkich kibiców. Zwłaszcza tych, którzy przyjechali do Rybnika kilkaset kilometrów, by nas dopingować. Z takimi nazwiskami w składzie nie powinniśmy przegrać tego meczu. To wstyd - mówił po meczu rozżalony dyrektor sportowy Polonii.

Zawodnicy ROW do Bydgoszczy jadą "na pożarcie". W tym sezonie zdobyli bowiem zaledwie osiem ligowych punktów. Dwa z nich właśnie dzięki wygranej z Polonią na początku sezonu. Scenariusz z tamtego meczu teraz jednak nie ma wręcz prawa się powtórzyć. Przy Sportowej przegrywają bowiem wszyscy, a ligowi słabeusze najczęściej jadą tam z celem uniknięcia całkowitej kompromitacji. Jako przykład może posłużyć mecz ze Startem Gniezno. Goście zapowiadali, że jadą walczyć o zwycięstwo, do Bydgoszczy zjechały tłumy gnieźnieńskich kibiców, a zawodnicy tej drużyny przegrali... 32:57. Komentarz wydaje się zbędny.

Drużyna z Rybnika z całą pewnością również nie przykłada większej wagi do wyniku spotkania. Ewentualna porażka bowiem nie będzie miała absolutnie żadnego wpływu na pozycję rybniczan przed walką o utrzymanie w I lidze. Najprawdopodobniej właśnie z tego względu kierownictwo śląskiej ekipy zdecydowało, że w tym spotkaniu nie wystąpią Sławomir Drabik - jeden z bohaterów pierwszego meczu w Rybniku, a także doświadczony ligowiec - Roman Chromik. W ich miejsce w składzie na niedzielny mecz pojawili się Aleksandr Loktajew oraz Ronnie Jamroży. Trudno przypuszczać, by szczególnie drugi z nich był w stanie nawiązać wyrównaną walkę z gospodarzami.

W zasadzie jedynym zawodnikiem ROW, którego pokonanie może stanowić problem dla żużlowców znad Brdy jest doskonale znany bydgoskiej publiczności Antonio Lindbaeck. Szwed spędził kilka lat w tym klubie. Spisywał się jednak nierówno, potrafił wygrać bydgoszczanom mecz, by w następnej kolejce ulegać juniorom. W tegorocznych rozgrywkach ten zawodnik to klasa sama w sobie. W każdej kolejnej potyczce zdobywa dwucyfrową liczbę punktów i często ośmiesza liderów wielu drużyn. Tak więc występ "Toninho" jest gwarancją tego, że bydgoscy fani nie będą przed każdym biegiem dopisywać w programach pięciu punktów po stronie ich pupili.

Jedynym zmartwieniem włodarzy Polonii może być frekwencja na niedzielnym meczu. Spotkanie nie ma kompletnie żadnego znaczenia dla układu tabeli. Rozgrywane jest w połowie lipca, gdy wielu kibiców jest zwyczajnie poza miastem. Dodatkowo wysoka temperatura, która jest zapowiadana na koniec weekendu może odstraszyć nawet największych fanów speedwaya.

Awizowane składy:

ROW Rybnik:

1.Aleksandr Loktajew

2.Ronnie Jamroży

3.Andriej Karpow

4.Daniel Pytel

5.Antonio Lindbaeck

6.Mateusz Domański

Polonia Bydgoszcz:

1.Tomasz Gapiński

2.Denis Gizatullin

3.Robert Kościecha

4.Szymon Woźniak

5.Emil Sajfutdinow

6.Damian Adamczak

początek spotkania: godz. 17

Ceny biletów:

Trybuna główna - 50 zł

Sektor A - 24 zł

Sektor B - 18 zł

Bilet Młody Kibic - (dziecko urodzone w roku 1999 i później) - na dedykowany program zawodów - 7 zł

Zamów relację z meczu Polonia Bydgoszcz – ROW Rybnik

Wyślij SMS o treści ZUZEL BYDGOSZCZ lub o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Polonia Bydgoszcz – ROW Rybnik

Wyślij SMS o treści ZUZEL BYDGOSZCZ lub o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Prognoza pogody na niedzielę (za Onet.pl):

Temp. 22’ C

Ciśn.: 1002 hPa

Deszcz: 0.5 mm

Ostatni raz obie ekipy spotkały się 10 sierpnia 2008 roku. Wówczas to gospodarze okazali się o wiele lepsi i pokonali rybniczan 56:37. W Polonii brylowali Sajfutdinow (12) i Krzysztof Buczkowski (11). W drużynie z Rybnika fenomenalny mecz zaliczył Antonio Lindbaeck, który zdobył aż 21 punktów! Więcej o meczu czytaj tutaj.

Komentarze (0)