Krzysztof Cegielski: Siła Polaków to wyrównany skład

Mirosław Kowalik uważa, że lepiej dla Polaków byłoby, gdyby pojechali w barażu w Vojens. Jak szanse Polaków widzi drugi ekspert Krzysztof Cegielski?

- Nikt nie ma wątpliwości, że walka o zwycięstwo rozegra się pomiędzy Polską i Australią. Myślę, że Polacy mają większe szanse, a ich główny atut to wyrównany skład. Australijczycy mają Adamsa i Crumpa i w zasadzie w ciemno można obstawiać, że oni pojadą na dobrym poziomie. Ale już forma Sullivana, Holdera i Watta to wielka niewiadoma. Mogą oni pojechać na dobrym poziomie, ale równie dobrze mogą zawieść na całej linii. Z kolei w polskiej reprezentacji na pewno możemy liczyć na Tomka Golloba i Jarka Hampela. Problemy sprzętowe, jakie przytrafiły się Holcie podczas ostatniego meczu w Lesznie to już przeszłość, więc również powinien być mocnym punktem reprezentacji. Krzysztof Kasprzak jedzie u siebie, więc można oczekiwać dobrego występu. Wiesław Jaguś żartował, że dobrze byłoby, gdyby spadł deszcz i chyba jego modły się spełnią. To powinno mu pomóc w zdobyciu cennych punktów. Generalnie uważam, że więcej atutów jest po stronie polskiej reprezentacji - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.

Cegielski nie zgadza się z opinią, że dobrze dla Polaków byłoby, gdyby pojechali w barażu. - Słyszałem opinie, że dobrze byłoby, gdybyśmy mieli możliwość zapoznania się z warunkami torowymi podczas turnieju barażowego. Powstaje jednak niebezpieczeństwo, że byłoby to ostatnie zapoznanie się z warunkami torowymi. Jest wielce prawdopodobne, że w Coventry wygrają Anglicy. Wówczas baraż ze Szwecją i Dania to byłoby ogromne ryzyko - dodał Cegielski.

Ekspert TVP Sport i SportoweFakty.pl nie uważa, aby warunki atmosferyczne miały przeszkodzić Polakom w awansie do finału. - Niezależnie od tego, jakie będą warunki atmosferyczne, zawsze jest tak, że gospodarze przygotowują tor w pewien sposób pod siebie. Gdyby miały miejsce opady deszczu, to mogłyby one spowodować zmiany nawierzchni, ale na pewno łatwiej byłoby się dostosować gospodarzom. A nawet gdyby tak nie było, to zmiana parametrów silników powinna nastąpić po maksymalnie dwóch biegach - zakończył Cegielski.

Komentarze (0)