- Mecz z łódzkim zespołem może nam zagwarantować piąte miejsce w lidze, a takiego miejsca już dawno rybnicki klub nie miał - mówił po wygranej z Lechmą Poznań prezes rybnickiego klubu Michał Pawlaszczyk. Już jednak wiadomo, że Rekiny piątego miejsca nie wywalczą, a wszystko przez wygraną Lokomotivu Daugavpils nad bydgoską Polonią. Wynik ten sprawia, że ROW i Orzeł rywalizują o szóste miejsce. Rybniczanie żeby na nim zakończyć rozgrywki muszą wygrać w niedzielę za trzy punkty. Pierwszy mecz w Łodzi zakończył się wygraną gospodarzy tamtego meczu 46:43.
W Łodzi to zawodnicy Orła byli przed Rekinami. Jak będzie teraz?
Jedno jest pewne - dla obu drużyn jest to pożegnalny mecz ligowy w sezonie 2011. - Szkoda, że sezon się dla nas kończy - mówi Mateusz Szczepaniak, zawodnik Orła. I trudno się dziwić tym słowom, bowiem chyba żaden z zawodników obu drużyn nie pamięta sezonu, który w przeszłości skończyłby się dla nich tak szybko. Łodzianie jednak z wyniku, jaki udało im się osiągnąć, mogą być w miarę zadowoleni, bowiem zdołali utrzymać pierwszoligowy byt.
W obozie rybnickim natomiast plany przed sezonem były zdecydowanie inne, a skończyło się niestety zdecydowanie poniżej oczekiwań. Podopieczni Adama Pawliczka chcą jednak sezon zakończyć efektownie, dlatego w niedzielę w składzie Rekinów nie zabraknie liderów. Nie może zatem zabraknąć szwedzkiej gwiazdy ROW-u Antonio Lindbaecka, który chyba jako jedyny w tym sezonie, nie może mieć sobie nic do zarzucenia.
Rybniczanie będą chcieli wziąć odwet za porażkę na inaugurację, kiedy to w pierwszej kolejce ulegli w Łodzi Orłowi różnicą trzech oczek. Wtedy winą za porażkę obarczono Ronniego Jamrożego, który nie zdołał dowieźć do mety nawet punktu. Łodzianie tamto spotkanie wygrali, gdyż mieli zespół. Teraz ma być zupełnie odwrotnie i to Rekiny mają zgarnąć całą pulę przynajmniej w jakimś stopniu rehabilitując się za kolejny nieudany sezon na pierwszoligowych torach.
- Zapraszam na to spotkanie wszystkich fanów żużla. Chcemy się w jakiś sposób dobrze pożegnać z kibicami, dlatego przewidujemy kilka niespodzianek - mówi prezes Pawlaszczyk.
Spotkanie to uzależnione jest od sobotniej rundy Grand Prix, które rozegrane zostanie we włoskim Terenzano. Jeżeli te zawody nie odbyłyby się zgodnie z planem w sobotę, to terminem rezerwowym jest niedziela, a będzie to równoznaczne z przełożeniem meczu w Rybniku. W zawodach SGP startuje bowiem lider Rekinów Lindbaeck. Bardziej chyba jednak należy się obawiać o pogodę w Rybniku, gdyż ta zdecydowanie nie rozpieszcza...
Czy Antonio Lindbaeck będzie miał okazję do świętowania ostatniego zwycięstwa z Rekinami w sezonie 2011?
Awizowane składy:
Orzeł Łódź
1. Daniel Jeleniewski
2. Jacek Rempała
3. Rafał Trojanowski
4. Piotr Dym
5. Mateusz Szczepaniak
6. Damian Michalski
KS ROW Rybnik
9. Aleksandr Łoktajew
10. Ronnie Jamroży
11. Andriej Karpow
12. Daniel Pytel
13. Antonio Lindbaeck
14. Mateusz Domański
Początek zawodów - godz. 20:00.
Sędziuje: Grzegorz Sokołowski
Ceny biletów: amfiteatr ulgowy (młodzież szkolna, studenci do 26 roku życia, emeryci, renciści) - 10 zł; amfiteatr normalny - 20 zł; trybuna kryta - 30 zł;
Dzieci do 7 roku życia wstęp wolny. Program - 3 zł
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK lub o treści ZUZEL LODZ na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu KS ROW Rybnik - Orzeł Łódź
Wyślij SMS o treści ZUZEL RYBNIK lub o treści ZUZEL LODZ na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Prognoza pogody w Rybniku na niedzielę (za onet.pl):
Temp. 16 'C
Ciśn. 1006 hPa
Wiatr 15 km/h
Deszcz 1.6 mm
W I kolejce Orzeł wygrał minimalnie na swoim torze z KS ROW. Więcej o tym meczu TUTAJ.