- Nastawienia jak przed każdymi zawodami. Gro chłopaków jeździ zagranicą, będą wracali z Grand Prix, tak samo zresztą jak jeźdźcy z Zielonej Góry. Do zawodów przystąpimy więc praktycznie z marszu. Czas pokaże, jak będzie. Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Jan Ząbik.
Ze względu na starty w ligach zagranicznych i sobotnią rundę Grand Prix, o mini zgrupowaniu na toruńskim torze mowy być nie może. - Z Terenzano jest jednak kawał drogi. Nie ma sensu ich katować, skoro tam jeździli. Muszą przecież odpocząć przed następnymi zawodami. Zarówno chłopaki z Falubazu, jak i nasi, nie mają łatwo, bo sporo kilometrów trzeba będzie zrobić - stwierdził trener Unibaksu.
Stelmet Falubaz to wymagający przeciwnik, który w Toruniu zapewne nie podda się bez walki. - Zielonogórzanie tworzą mocny zespół. Widać to chociażby po miejscu w tabeli, które zajmują. W Falubazie nie ma słabych punktów i nikogo w tej drużynie nie można zlekceważyć. Będziemy musieli być skoncentrowani od pierwszego aż do ostatniego biegu i dobrze punktować, żeby w końcowym efekcie wygrać zawody - zakończył Jan Ząbik.
Jan Ząbik w rozmowie z liderami Unibaksu, Rune Holtą i Chrisem Holderem