Marek Cieślak (trener Stelmet Falubazu Zielona Góra): Chcę pogratulować drużynie toruńskiej zwycięstwa, bo zasłużyli na to. Jechaliśmy dziś w kratkę, zabrakło nam trochę punktów. Myślę, że wyciągniemy wnioski z tego spotkania i jeśli przyjdzie nam tu ponownie jechać to na pewno pojedziemy lepiej. W trakcie sezonu można powiedzieć, że nasza drużyna miała sporo problemów, wyleciał nam Rafał Dobrucki ze składu, Grzegorz Zengota wrócił po kontuzji, chciałem żeby dzisiaj więcej pojeździł sobie. Myślę, jednak, że w końcówce sezonu osiągniemy to co sobie założyliśmy.
Greg Hancock (Stelmet Falubaz Zielona Góra): To był bardzo ciężki weekend dla mnie, wczoraj jechałem w Grand Prix, nie wygrałem, ale cieszę się, że miałem dobry finisz co spowodowało, że mój wynik był o wiele lepszy niż na początku można było zakładać. Dzisiaj było zupełnie inaczej, to był ciężki mecz, Toruń to naprawdę mocna drużyna i nie jest łatwo z nimi wygrywać.
Adrian Miedziński (Unibax Toruń): Bardzo się cieszę z tego występu, bardzo mi zależało żeby pojechać dobrze. Obiecywałem, że do końca lipca uda mi się znaleźć przyczynę moich problemów i cieszę się, że udało mi się pojechać dobrze w tym ostatnim meczu przed play-off’ami. Będę robił wszystko, aby te dyspozycje utrzymać. Dziękuję także prezesowi za wsparcie, bo miałem wszystko co potrzebowałem i nikt się ode mnie nie odwrócił po słabszych występach. W play-off nie będzie łatwych meczy, musimy być skoncentrowani w 100 procentach. Będziemy robić wszystko żeby tak jak po rundzie zasadniczej także na koniec pozostać na pierwszym miejscu.
Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Na pewno to nie był łatwy mecz, przeciwnik był wymagający. Mecz dla kibiców był atrakcyjny, było trochę mijanek, cieszy to, że zespół wygrał, sinusoida formy idzie w górę, dobrze, że Adrian wraca do formy. Bardzo dobrze pojechał też Emil, Rune będzie musiał powrócić do zdrowia. Wierzymy, że uda mu się powrócić do dobrej dyspozycji i będzie dla nas ponownie mocnym wsparciem.
Wojciech Stępniewski (prezes Unibaksu Toruń): Za nami 14 spotkań, trudnych, ale w Ekstralidze na pewno łatwych spotkań nie ma. Dzisiejszy mecz także trzymający w napięciu do 14 biegu nie było wiadomo jeszcze czy wygramy. Następnym rywalem Wrocław, jedziemy oczywiście po zwycięstwo, myślę, że ten tor nam pasuje. Super zawody w wykonaniu Adriana, miejmy nadzieje, że punkty będzie zdobywać także Rune Holta. Nieco słabiej pojechali Ryan czy Holder, ale każdy może mieć słabszy dzień. Chciałem za Państwa pośrednictwem zaapelować do najwyższych władz światowej federacji, aby na toruńską rundę Grand Prix dziką kartę dostał Adrian Miedziński. Dzisiejszy występ potwierdził, że się to należy mu, chciałem zaapelować także do władz PZM, żeby pomogli w tym i włączyli się bardziej do kwestii przydzielenia tej dzikiej karty.
Patryk Dudek odmówił komentarza.