Jednak kluczem do sukcesu może okazać się wyrównana postawa całej drużyny. - To oczywiste. Na dobry końcowy wynik pracują nie tylko liderzy, ale też zawodnicy tzw. drugiej linii. Przeciwko Polonii będą potrzebne punkty wszystkich zawodników - powiedział wychowanek gorzowskiej Stali dla Dziennika Bałtyckiego.
W Bydgoszczy 25-latek wystąpi na pożyczonym sprzęcie. - Dobry sprzęt to więcej niż połowa powodzenia. Mam tego świadomość, podobnie jak znaczenia bydgoskiego meczu w walce o awans do ekstraligi. Pojadę w meczu przeciwko Polonii na pożyczonych silnikach. Pomaga mi między innymi Magnus Zetterstroem, ale nie tylko on. Mam nadzieję, że będzie dobrze - stwierdził Paweł Hlib.
Źródło: Dziennik Bałtycki
