- Starty w lidze to dla każdego młodego zawodnika duże przeżycie, a jak przy okazji zdobędzie się jakieś punkty to tym bardziej można być z siebie zadowolonym. W rywalizacji młodzieżowej praktycznie wszędzie jestem w czołówce. Świadczą o tym chociażby powołanie na turniej zaplecza kadry juniorów czy awanse do finału MIMP oraz Srebrnego Kasku. Szkoda tylko Brązowego Kasku, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie odrobię to z nawiązką - powiedział młody zawodnik w rozmowie z portalem falubaz.com.
GALERIA: Stelmet Falubaz Zielona Góra - PGE Marma Rzeszów 60:30
Adam Strzelec wymienił co ma wpływ na osiągane przez niego rezultaty. - Na takie wyniki składa się wiele czynników. Począwszy od kondycji fizycznej, poprzez kwestie sprzętowe a na finansach kończąc. Praca z trenerem Huszczą i mechanikiem Bimbem jak widać przynosi efekty i to jest najważniejsze. Zimę przepracowaliśmy bardzo intensywnie i pewnie ta różnorodność zajęć wpłynęła na kondycje fizyczną. Sprzętowo nie mam na co narzekać, ale to widać na torze. Chciałbym w tym miejscu podziękować serdecznie również moim prywatnym sponsorom, w szczególności firmie Legarto, która ostatnimi czasy pomaga mi na każdym kroku, ale również Net43 oraz OSK Prawko. Z takimi ludźmi jest na pewno o wiele łatwiej - przyznał.