Piotr Pawlicki dla SportoweFakty.pl: To dla mnie zaszczyt, że mogę być wśród najlepszych

Punktualnie o godzinie 19.00 rozpocznie się Grand Prix Polski. Rolę pierwszego rezerwowego podczas turnieju na MotoArenie pełnić będzie Piotr Pawlicki. Dla leszczynianina to możliwość zdobycia nowego doświadczenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Piotr Pawlicki uważa, że toruński tor jest stworzony do walki. - Miałem już okazję do startów w Toruniu podczas zawodów młodzieżowych. Tor jest bardzo fajny i techniczny, zwłaszcza pierwszy wiraż. Trzeba na nim wyczekiwać błędu przeciwnika, żeby zdołać go minąć. Obiekt ten jest stworzony do walki. Na MotoArenie jest bardzo dużo ścieżek do ścigania. Podczas ubiegłorocznej Grand Prix Polski było to szczególnie widać, gdy Tomasz Gollob wykonał jedną z najpiękniejszych akcji na tym stadionie - powiedział po treningu wychowanek Unii Leszno.

Indywidualny Mistrz Europy Juniorów jest dumny z tego, że światowe władze doceniły jego tegoroczne wyniki i pozwoliły mu pełnić rolę rezerwowego podczas Grand Prix Polski w Toruniu. - To jest dla mnie zaszczyt, że mogę być wśród najlepszych zawodników na świecie. Cały czas obserwuję moich starszych kolegów, ponieważ mogę od nich wiele się nauczyć. Bardzo się cieszę, że mogę być rezerwowym. Musiałem dokonać wyboru między występem zawodami Grand Prix, a treningiem w Holsted. Zobaczymy czy była to dobra decyzja - stwierdził.

Po sobotnich zawodach młody leszczynianin będzie musiał jechać do Holsted, gdzie czeka go 2. finał IMŚJ. - Nie startowałem jeszcze na torze w Holsted, jednak jeździłem tam wiele razy z moim bratem i podpatrywałem jak wygląda ten owal. Wiem, jak wygląda ten tor jeżeli chodzi o jego geometrię i domyślam się, jaka może być przygotowana nawierzchnia w niedzielę. Zawsze pomocą służy mi mój tata, który doskonale wie, jakie wybrać ustawienia. Będę walczyć o mistrzostwo świata juniorów. Na pewno nie mam zamiaru odpuszczać - zakończył.

Komentarze (0)