Było trochę nerwówki w boksie - wypowiedzi po Lidze Juniorów w Toruniu

Zielonogórzanie zwyciężyli w tegorocznej edycji Ligi Juniorów. Srebrne medale wywalczyli młodzieżowcy Unibaksu Toruń. Brąz przypadł zawodnikom Włókniarza Częstochowa, którzy do samego końca walczyli o miejsce na podium z żużlowcami Unii Leszno.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Kacper Rogowski (Stelmet Falubaz Zielona Góra): Cieszę się, że wygraliśmy te zawody, jak również całą Ligę Juniorów. Każdy z nas w dużym stopniu przyczynił się do tego sukcesu. Dzisiaj byliśmy dobrze spasowani z toruńskim torem. Muszę przyznać, że znalazłem receptę na MotoArenę, gdyż wcześniej nie szło mi tutaj najlepiej. Wszystko mi poszło po mojej myśli. Przegrałem tylko z Patrykiem Dudkiem, dlatego mogę być zadowolony ze swojego występu.

Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław): W ósmym biegu zostałem na starcie, a trzecie pole nie było korzystne. Poza tym pojechałem na starej oponie i źle dobranych przełożeniach. W pierwszych dwóch startach dobrze się spasowałem i zdołałem wygrać z bardziej doświadczonymi zawodnikami. W ostatnim swoim występie udało się mi wprowadzić właściwe korekty, dzięki czemu zdołałem pokonać braci Pulczyńskich na ich torze, co jest dobrym wynikiem. Toruński tor mi bardzo odpowiada. Rezultat uzyskany w Toruniu bardzo mnie cieszy zwłaszcza, że silnik, z którego korzystałem nadaje się do remontu. Najlepszy sprzęt zabieram na MIMP i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.

Emil Pulczyński (Unibax Toruń): Na pewno byłoby lepiej, gdybyśmy mieli w swoim składzie trzeciego zawodnika, który dokładałby punktów w każdych zawodach. Udawałoby nam się wtedy wygrywać poszczególne rundy i Ligę Juniorów zakończylibyśmy na pierwszym miejscu, ale są to tylko zawody szkoleniowe i mam nadzieję, że będzie lepiej w przyszłym sezonie.

Kamil Pulczyński (Unibax Toruń): Z dzisiejszego rezultatu mogę być zadowolony w 95 procentach. Myślę, że uzyskaliśmy dobry wynik w Toruniu. Na swoim torze powinniśmy jak najwięcej wygrywać. Generalnie cieszy nas drugie miejsce w Lidze Juniorów. Trochę nam brakowało do tego, aby wygrać. Myślę, że w przyszłym roku może być tylko lepiej. Na pewno trochę żałuję osiemnastej gonitwy, w której osamotniony był Patryk Malitowski. Generalnie dzisiaj nie wychodziłem dobrze ze startów. Na trasie ciężko było nam odrobić stratę do bardzo szybkiego wrocławianina. Tor był bardzo twardy i ciężko się walczy na takiej nawierzchni.

Bartosz Zmarzlik (Caelum Stal Gorzów Wlkp.): Za nami bardzo fajne zawody. Tor był dobrze przygotowany. Ścigało mi się całkiem nieźle. W każdym biegu testowałem różne ustawienia. Próbowałem jak najlepiej dopasować się do toruńskiego toru i można powiedzieć, że mniej więcej mi się to udawało. Nie lekceważę żadnego przeciwnika. W tych zawodach ścigamy się z naprawdę dobrymi zawodnikami. Zawsze staram się dać z siebie wszystko, aby uzyskać jak najlepszy wynik.

Marcin Bubel (Włókniarz Częstochowa): Trzeba przyznać, że było trochę nerwówki w naszym boksie. Mieliśmy tyle samo punktów, co Unia Leszno i walczyliśmy z nimi o brązowe medale. Na szczęście udało nam się osiągnąć nasz cel i to jest najważniejsze. Byliśmy bardzo zmobilizowani, dlatego cieszymy się z sukcesu. Tor był bardzo dobrze przygotowany na te zawody. Świetnie się tu czułem. Udało mi się dobrze dopasować sprzęt do nawierzchni.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×