Jacek Krzyżaniak, tak jak większość ekspertów, twierdzi, że głównym faworytem do końcowego sukcesu w sobotnich zawodach jest żużlowiec miejscowej Unii Leszno - Jarosław Hampel. - Na pewno jedną z głównych ról odegra właśnie Hampel. Ale jest wielu zawodników, którzy są w stanie pokusić się o dobry wynik. Na przykład młody Maciej Janowski, który w tym roku jeździ świetnie i ma spore szanse na dobry wynik.
Były żużlowiec uważa, pozostali juniorzy, którzy wywalczyli awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski, raczej nie odegrają w nim znaczącej roli. - Tak, jak powiedziałem wcześniej, Janowski może być w czołówce. Co do Dudka i Pawlickich, to tutaj sytuacja wygląda trochę inaczej. Myślę, że raczej ta trójka nie będzie walczyć o medale.
Krzyżaniak, który w przeszłości reprezentował bydgoską Polonię jest zdania, że jej reprezentanci w sobotnim turnieju są w stanie pokusić się o jeden z krążków. - Przede wszystkim Grzegorz Walasek ma jak najbardziej taką szansę. Ale zarówno on, jak i Gapiński to dobrzy żużlowcy. Jeśli odpowiednio dopasują się do warunków torowych w Lesznie, to ich występ może być udany. Wiele zależy od ich dyspozycji, bo umiejętności do jazdy na żużlu z całą pewnością żadnemu z nich nie brakuje.
