Maciej Kuciapa jest prawdziwą legendą rzeszowskiej Stali. Barw tego klubu broni od 1992 roku. W przeszłości był krótko związany z drużynami z Zielonej Góry i Rybnika. W dotychczasowej historii startów tego zawodnika w finałach IMP najwyższą, szóstą pozycję zajął w ubiegłym roku w Zielonej Górze.
W tym sezonie Kuciapa notuje niewiele udanych występów. Świadczyć może o tym choćby jego średnia biegowa uzyskana w najwyższej klasie rozgrywkowej - 1,127. Słabo pisał się też w meczu ligowym, który odbył się na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. - Jasne, że Maciek nie jest wymieniany w gronie faworytów Indywidualnych Mistrzostw Polski. Mam jednak nadzieję, że pójdzie mu nieźle. Kuciapa cały czas ma pewnego rodzaju problemy, z którymi się boryka. Nie może sobie poradzić ze sprzętem. Cieszę się, że może on startować w takich zawodach i myślę, że sukcesem dla niego jest już samo znalezienie się w finale, w gronie szesnastu najlepszych zawodników w Polsce. Już w tamtym roku pokazał, że stać go na osiągnięcie dobrego wyniku i mam nadzieję, że w tym roku w Lesznie to potwierdzi - powiedział trener PGE Marmy Rzeszów Dariusz Śledź.
Maciej Kuciapa
na Instagramie 
na Facebooku 
