Henryk Jasek przed finałem IMP: Dlaczego Janowski miałby sobie nie poradzić?

W sobotę na stadionie imienia Alfreda Smoczyka w Lesznie rozegrany zostanie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Ekipę Betardu Sparty Wrocław reprezentować będzie Maciej Janowski. Portal SportoweFakty.pl postanowił dowiedzieć się, jak jego szanse w tych zawodach ocenia trener ekipy ze stolicy województwa dolnośląskiego, Henryk Jasek.

W tym artykule dowiesz się o:

- Według mnie Maciek ma szansę pokazać się w Lesznie z dobrej strony. Może nie będzie głównym faworytem do tytułu Indywidualnego Mistrza Polski, bo Jarek Hampel będzie odgrywał pod tym względem kluczową rolę. Leszczynianin znajduje się w bardzo dobrej formie i przez cały sezon jeździ znakomicie. Maciek to jednak niezwykle utalentowany młody chłopak, który ma swoje ambicje i jeździ bardzo dobrze. Dlaczego więc miałby sobie nie poradzić? Może nie będzie odczuwał na tych mistrzostwach aż takiej presji. On bowiem nic nie będzie musiał. Jedynie może pokazać się z bardzo dobrej strony - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Henryk Jasek.

W finale Indywidualnych Mistrzostw Polski drugi rok z rzędu nie pojedzie Tomasz Gollob. - Myślę, że Gollob jest od lat numerem jeden w polskim żużlu. Chwała Hampelowi za to, że w tym roku tak ładnie jedzie, ale przez tyle lat Tomasz przyzwyczaił nas do tego, że zawsze osiąga dobre wyniki. Jest to bardzo ambitny zawodnik i skoro nie pojedzie w finale, to z pewnością dlatego, że faktycznie kontuzja mocno mu dokucza. Gdyby nie to, na pewno chciałby raz jeszcze udowodnić, że nadal jest numerem jeden w naszym kraju - zakończył trener Betardu Sparty Wrocław.

Henryk Jasek zdaje sobie sprawę z tego, że Maciej Janowski nie jest jednym z głównych faworytów do sukcesu w finale IMP, ale podkreśla, że jadąc bez zbędnej presji młody wrocławianin może pokusić się o bardzo dobry wynik

Komentarze (0)